jarlec jarlec
16
BLOG

Gdzie ta Legia ?

jarlec jarlec Legia Warszawa Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Powinienem napisać, że zaczynam z grubej rury. Ale jak zwykle w przypadku tego zespołu, z dużej chmury mamy kapuśniaczek. 

Korona - Legia 0:1. 3 punkty wywalczone na gorącym terenie. Ba, Legia w tydzień zdobyła 9 punktów. Będę o tych siedmiu dniach wnukom opowiadał. Ale co z tego. Mistrz zostaje w Krakowie. Kwestia czasu, kiedy Gwiazda uciuła bezpieczną przewagę. Niestety pewnie uczyni to szybciej niż później. I to oczywiście dzięki mizerii Legii. Kto oglądał drużynę z Łazienkowskiej w meczach z Jagielonią, Piastem i Koroną, ten pewnie ma odczucia podobne do moich. 9 punktów w tych spotkaniach to dużo za dużo. Ale co z tego, że Legia jak nie miała stylu za Urbana, tak nie ma za Białasa. Wygrywa i to jest istotne. Tylko dlaczego, dlaczego dopiero teraz. Kiedy miała zdobyć komplet oczek w banalnych pojedynkach z Odrą i Bytomiem to mogiła. Nic. Nawet punkciku na zachętę. Jak widać tak Pan Bóg rozdzielił role w tym spektaklu. 

Zabawny jestem. W taką błahostkę Stwórcę mieszam. Ale czy moja odpowiedź na impotencję Legii jest dużo gorsza niż wszystkich świętych z Łazienkowskiej. Trener Urban to miał z pincet wytłumaczeń. Zależało jaki dzień mieliśmy, jaka była pogoda za oknem. Wiadomo hit nad hity to ... kibice. Ten szlagier leciał przy Ł3 non stop. Mam swoją teorię. Wiadomo część sympatyków nie pasuje władzom klubu. I zarzuty wobec fanów z ust trenera czy piłkarzy było poezją dla uszu tych na górze. Więc jak byli z nami to trudno swoich karać. Ale zostawiam ten wątek. Domyślam się, że ten temat zostanie podjęty w kilkunastu pracach magisterskich, kilku doktoranckich, może i jakaś habilitacja się trafi. A więc ...

Ostatnio dłużej zastanawiam się nad argumentem, że Legia ma najsłabszy skład z czołówki (czołówka wg. wszystkich mądrych polskiej piłki to Legia, Wisła i Lech. Miejsce Ruchu traktowane jest jako wypadek przy pracy.) Dziwi mnie reakcja na to zdanie. Wszyscy kiwają głowami, potakują, mówią racja. Jaka racja … hamulec, stop. Coś mi tu nie pasuje. Szczególnie jak spojrzę w rozpiskę z wynikami tego sezonu. I tak jesienią nasze ogórki, które zazwyczaj grają mizerie, nagle pokonały na obczyźnie Gwiazdę, a u siebie pewnie Lecha. Co prawda niedawno Lewandowski z ekipą zrewanżowali się, ale w bilansie dwumeczu to Legia jest lepsza o symboliczne trafienie . Więc gdzie ta słabość kadrowa L . Rywale się nie mogą tłumaczyć, że zlekceważyli "słabą" Legię. Kibic z Krakowa i Poznania szybciej wybaczy starty z Koroną, Polonią jedną drugą, Odrą, Lechią ... i tak dalej i tak dalej, ale nie z Legią. Z TYM klubem z TEJ Warszawy. Więc nie ma wymówek. Legia bez zasłaniania twarzy ze wstydu mogła sobie za te spotkania dopisać punkty. 
I jak się rozbierze zespół Legii na czynniki pierwsze to moim zdaniem nie jest tak źle jak wieść gminna niesie. Mucha to nie ostatnia łamaga. Astiz i Choto nie potykają się o swoje nogi. Iwański, Szałachowski, Jarzębowski, Kiełbowicz, Rybus, Borysiuk też nie z pierwszej łapanki. Mięciel, Grzelak, zdrowy Chinyama, ba Paluchowski ( on co prawda w pierwszym meczu sezonu sie wystrzelał, ale zawsze) razem mają 16 goli ... tyle co jeden solidny napastnik powinien mieć ;) Podsumowując nie jest to parszywa 11, którą zebrali z więziennych boisk i rzucili piłkę by sobie pokopali. To jest drużyna, która mogła zdobyć mistrzostwo. Miała i ma na to papiery. i nie ma szukania. Kluczenia. Mówienia, że to kolega, nie ja. Ale mistrza nie ma i nie będzie. Ktoś zostanie rozliczony. Ba już są pierwsi skazani. Nie ma Jana Urbana, nie ma Mirosława Trzeciaka. Soon nie będzie paru grajków. Tylko ... za sezon będzie ta sama śpiewka. Znów będzie ta niesforna Odra co ma "patent" na Legię. A jak Odra spadnie to pewnie Bytom znów pokona Legię i nowa klątwa. Trzeba radykalnych zmian. I pal licho czy stadion będzie nowy czy stary, w truskawki czy poziomki. Pełny czy pusty. Legia będzie grała po hiszpańsku czy francusku. Legia to jest marka. To drużyna, która zawsze musi, a przede wszystkim może wygrywać najważniejsze cele. Jak to osiągnąć. Jest kilka dróg. Można wykupić całą Wisłę i Lecha. Można wykupić całą Odrę Wodzisław i wtedy już punktów nie zabierze ( w tym sezonie 6 oczek, czyli tyle ile ma Legia straty do Wisły !!!!). Można wziąć trenera, który zapędzi primadonny do tańca. Jeszcze kilka pomysłów mam, tak jak każda osoba zainteresowana klubem 9krotnego Mistrza Polski. Ale my możemy sobie postukać w klawiaturę. Popsioczyć przy piwie. Rozrysowywać taktyki i dokonywać transferów w wirtualnych grach. Decyzje podejmują inni. Wiemy kto i niech te osoby zdają sobie sprawę, że okres mizerii nie może trwać wiecznie. Legia i jej kibice nie zasłużyli na to. A bzdurnych tłumaczeń porażek mamy dość wszyscy. Honor Legionisty nie pozwala gadać głupot. Ale nie wszyscy przy Łazienkowskiej zdają sobie z tego sprawę.  


 

jarlec
O mnie jarlec

Dużo o Legii. Trochę mniej o Polonii ;)Będzie np. o Wiśle Płock, ale w wydaniu po-ręcznym. O klubach o istnieniu którch kibice nie zdają sobie sprawy, a mają światową renomę. O mistrzach kraju przy blasku których władze nie chcą się ogrzać, bo w Faktach i Wiadomościach na "jedynce" tego nie pokażą. To wszsytko ... tylko u mnie :)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport