jazmig jazmig
1277
BLOG

Paraolimpiada - po co i dla kogo?

jazmig jazmig Polityka Obserwuj notkę 25

Rozróżnijmy różne rzeczy. Inwalidzi (bo dlaczego tylko paraolimpijczycy?) są ludźmi takimi jak my, ale są mniej sprawni ruchowo lub umysłowo, wzrokowo słuchowo itd.

Co do paraolimpiady, to szanując jej uczestników i organizatorów, nie można nie zadać pytania: za czyje pieniądze to się dzieje?

Jeżeli w Polsce ludzie chorzy mają problem z refundacją pieluchomajtek, z otrzymaniem przyzwoitej kuli, wózka inwalidzkiego, łóżka niezbędnego w danej chorobie, to moim zdaniem organizowanie drogich zawodów dla innych inwalidów za pieniądze podatnika jest rozrzutnością absolutnie nieuzasadnioną.

Zgadzam się z poglądem, że dobrze jest zająć jakoś ludzi niepełnosprawnych, zatem uprawianie przez nich różnych sportów jest na pewno wskazane. Ale z całą pewnością niewskazane jest uprawianie przez nich sportu wyczynowo. Trenerzy, specjalne wózki itp., to już przesada. 

Widziałem filmy z różnych takich "wyczynów", kiedy to niepełnosprawni "zdobywali" np. Kilimandżaro, a de facto zostali na tę górę wwiezieni na swoich wózkach. Dla jednego inwalidy było kilu ludzi. Wydatki ogromne, propaganda - i owszem - ale sensu w tym zero!

W tym sensie JKM ma rację. Paraolimpiada ma tyle wspólnego z olimpiadą, co paramałżeństwo homosiów z normalnym małżeństwem

Są to ogromne pieniądze wyrzucone w błoto, dla usprawiedliwienia beczynności wobec milionów inwalidów i ludzi chorych, pozostawionych samym sobie.

jazmig
O mnie jazmig

Jestem katolikiem, swoją wiarę traktują bardzo serio. Mam poglądy konserwatywne jak chodzi o sferę obyczajowości, i liberalne, gdy chodzi o gospodarkę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka