Jak donoszą media ABW podsłuchało dziennikarzy i te podsłuchy bezprawnie ujawniła.
Zaskoczenie? Dla mnie żadne, dla dziennikarzy szok, przynajmniej pana Rymanowskiego jednego z podsłuchiwanych, który obecnie jak pisze jest w szoku. A ja cie cieszę, moja radość bierze sie z tego iż najwidoczniej zbliża sie czas kiedy ofiarą rządów Tuska, będą nie tylko ludzie, obywatele omamieni przez dziennikarzy zakochanych w dyktacie Donalda "dotkniętego geniuszem przez Boga". Najwyraźniej do kopanych przez ekipe PO dołączyła elita dziennikarska, jak dotąd oślepiona blaskiem geniusza z kaszub, i ten KOP dla jest dla mnie nadzieją, takim światełkiem w tunelu. Gdy PO wygrała wybory w dyskusji ze znajomym stwierdziłem jedna rzecz że Polacy widać wymagają ostrego kopa w D. aby zrozumieć pewne sprawy. Najbardziej oporni na rozum w Polsce są dziennikarze, przykładów na to mnóstwo, dlatego aby oni zrozumieli coś to nie wystarczy pstryczek w nos, trzeba im naprawdę mocnego KOPA, taki KOP bywa dla umysłu odświeżający, i w tym tkwi moja nadzieja że w końcu, może nie od razu, może powoli i opornie, ale może w końcu dziennikarze pojmą że Donald Tusk cofa Polskę wstecz co najmniej do czasów lat 90'. Bo jak inaczej nazwać to co się dzieje w Polsce? Dymisjonuje sie śledczych, którzy wykrywają przestępstwa, dewastuje sie finansowanie policji tak ze na paliwo brakuje, (wg. rzadu policjant na rowerze jest skuteczniejszy),dewastuje sie wojsko polskie, rzuca się fałszywe oskarżenia na dziennikarzy czym popycha sie ich do prób samobójczych, śmierć głodowa obcokrajowca zamkniętego na podstawie wątpliwych oskarżeń staje sie faktem, samobójstwa ważnych światków, awanse dla ludzie zamieszanych w afery (afera olewnika)... itd itp, można by wymieniać bez końca fakty które niszczą i cofają mój kraj wstecz, scedowanie części niepodległości Polski na UE( żarówki, połów dorsza, stocznie, skrzynki pocztowe, limity itd itp). Kto jak kto ale dziennikarze powinni to dostrzegać i bić na alarm, ale nie w Polsce. Dlatego może ta skromna próbka miłości Donalda i jego ekipy da do myślenia, tym którzy powinni patrzeć PO na ręce, a także tym, którzy scedowali to myślenie na zakochanych w PO dziennikarzy...
Przypominając sobie wszystkie achy i ochy nad PO elity dziennikarskiej, wcale mi ich nie żal
Dla sprawiedliwości trzeba oddać że istnieje jednak sporo dziennikarzy którzy robią co mogą aby uratować honor zawodu, ale z marnym skutkiem, więc może to, sprawi że komuś zapali się lampka ostrzegawcza. Tak to jest jak kogoś bezpośrednio nie dotknie nieszczęście miłości Donalda Tuska to nie zrozumie tych co mieli tę niewątpliwą nieprzyjemność jak kupcy z KDT, notabene cos się już dzieje na miejscu ‘blaszaka’ KDT?
