balzak balzak
1582
BLOG

Quo vadis PiS-e ???

balzak balzak Polityka Obserwuj notkę 40

Już po wyborach.  To jest właściwy moment, aby ponarzekać i spróbować doradzać, nawet jeśli nikt z tych rad nie zechce skorzystać. Na własne ryzyko.

Wkurzyłem, kiedy usłyszałem, że PiS, natychmiast, w odpowiedzi na prowokacje Palikota w sprawie krzyża, przygotowuje projekt uchwały.

PO CO???

To jest sprawa marszałka Sejmu. PiS nie ma dzisiaj żadnej władzy. Powinien to tylko skomentować negatywnie. Może też doedać, że po przejęciu władzy, krzyż i tak powróci na swoje miejce. I kropka!

Przede wszystkim PiS powinien unikać wchodzenia w bezpośrednie starcia z Palikotem. Po to został "wymyślony" Palikot, aby tworzyć tematy zastępcze i prowokować PiS. Podczas kiedy PiS będzie prowadził "podwórkowe bójki" z Palikotem, PO, z dystansu, z "uśmiechem mędrca", będzie to relacjonować w mediach, a jednocześnie przeprowadzać bez najmniejszego echa medialnego, ustawy, ograniczające wolności obywatelskie i nakładające coraz większe obciążenia.

Obecnie PiS ma koncentrować się tylko na aktywności władzy. Organizować konferencje prasowe i zadawać pytania poselskie w sprawach konkretnych ustaw rządowych, niekorzystnych dla społeczeństwa. Naciskać rząd, aby wytłumaczył dlaczego koszty budowy stadionow i dróg są u nas najwyższe w skali świata.

 


Podsumowując - PiS ma być opozycją merytoryczną, skupiającą się na sprawach istotnych dla społeczeństwa. W takim przypadku Palikot stanie się problemem PO.

Powiem bardzo mocno - jeśli PiS da się wciągnąć do piaskownicy Palikota, to w następnych wyborach dostanie 10%, a Palikot 30%. Sam, jeśli coś takiego będzie miało miejsce, zasilę szeregi niegłosujących. To jest piaskownica Palikota i nikt z nim w niej nie zwycięży. Elektorat Palikota, to ludzie, którzy, w znacznej mierze, uwielbiają go za takie właśnie ekscesy i rozróby. Palikot bedzie od tego puchł, a PiS chudł.

Kolejna sprawa.

PiS musi przestać być "opozycją totalną". Tym nie pozyska nowych wyborców. Jeśli rząd zaproponuje jakieś dobre rozwiązanie, to nie tylko poprzeć, ale zrobić konferencje prasową i nagłośnić swoje poparcie.

Ludzie PiS-u muszą przestać obrażać adwersarzy, nawet sami obrażani. Uważam, że nieporozumieniem było wciągniecie na listy wspaniałego bramkarza, Jana Tomaszewskiego. Ten poseł jeszcze nie raz odbije się PiS-owi czkawką, bo ma niewyparzony język. Wreszcie, raczej nie posądzam Go o lojalność, wszak, że kilka lat temu popierał PO.

Przestać też ciągle ogłaszać, że komuś tam nie będzie się podawało ręki. Wytrawny polityk nie może się tak zachowywać. Emocje pozostawić "gminowi". Krytykować propozycje, czyny lub słowa, ale nie przekreślać konkretnych ludzi - polityków. Za tymi politykami - nawet Palikotem, stoją setki tysięcy wyborców, którzy, być może kiedyś zmienią swoje preferencje. Jeśli dzisiaj usłyszą, że są "śmieciami", bo ulegli jakieś modzie, to "jutro", nawet jeśli rozczarują się Palikotem - na PiS i tak nie zagłosują. Nie da się przyciągnąć wyborców, wcześniej ich obrażając. Przekaz musi być pozytywny.

Mógłbym tak jeszcze ciągnąć te rady, ale i tak sporo wyszło. Raczej nie sądzę, aby komuś się chciało to przeczytać.

:--)

Pozdrawiam.

balzak
O mnie balzak

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka