Jerzy Krajewski Jerzy Krajewski
198
BLOG

Tańczący z Ideami

Jerzy Krajewski Jerzy Krajewski Rozmaitości Obserwuj notkę 7

To fajne określenie mnie.

Podoba mi się.

Jak "Tańczący z wilkami", kolejny wspaniały film, który uwielbiam.

Ludzie chcą żyć w spokoju.

Mężczyźni chcą kochać się ze swoimi żonami, bawić się z dziećmi, uczyć je, zbudować dom, zasadzić drzewa.

Takie myśli są też w innych filamach, które lubię: "Gladiatorze", "Królestwie niebieskim".

To o wspaniałych wojownikach, którzy chcieli żyć ze swoimi kobietami w spokoju z daleka od wojny i polityki.

 

Lubię też  film "Forrest Gump" o dzielnym mężczyźnie, który kocha tylko jedną kobietę, pomaga ludziom, ma odwagi za dwóch i zdobywa, wszystko co ważne w zyciu.

Zdobywa miłość ukochanej kobiety, która daje mu wspaniałeho syna.

"Nic wspanialszego w zyciu nie widziełem", mówi Forrest Gump, gdy piewszy raz go zobaczył

 

"Forrest Gump" to romantyczna historia dokumentalno-fabularna. W roli tytułowej Tom Hanks jako Forrest Gump - nierozgarnięty młody człowiek o wielkim sercu i zdolności do odnajdywania się w największych wydarzeniach w historii USA, począwszy od swego dzieciństwa w latach 50-tych. Po tym, jak staje się gwiazdą footballu, odznaczonym bohaterem wojennym i odnoszącym sukcesy biznesmenem - Forrest zyskuje status osobistości, lecz nigdy nie rezygnuje z poszukiwania tego, co dla niego najważniejsze - miłości swej przyjaciółki, Jenny Curran.

 

Forrest jest małym chłopcem, kiedy jego ojciec porzuca rodzinę i pani Gump utrzymuje siebie i syna biorąc pod swój dach lokatorów. Kiedy okazuje się, że jej chłopiec ma bardzo niski iloraz inteligencji, pozostaje nieustraszona w swej determinacji, że Forrest ma takie same możliwości jak każdy inny.

To prawda - takie same, a nawet dużo większe.

W całym swym życiu Forrest niezamierzenie znajduje się twarzą w twarz z wieloma legendarnymi postaciami lat 50-tych, 60-tych i 70-tych. Wiedzie go to od boiska piłki nożnej, poprzez dżungle Wietnamu, Waszyngton, Chiny, Nowy Jork, do Luizjany - i w wiele innych miejsc - relacjonuje w swych poruszających i wstrząsających opowieściach

 

"„Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, co ci się trafi.", mawiała mama Forrest Gump. Albo: "Człowiek wiele do życia nie potrzebuje, reszta to blichtr".

 

Jerzy Krajewski

 

PS.

A to miła opinia Pan Toflarza z Salonu 24. Dziękuję za nią.

Piękne teksty, Panie Jerzy. Inteligentne, odważne, wrażliwe - teksty orkiestra. Pamiętam jak było głośno o Pańskiej pracy magisterskiej obronionej na "pięć", później oglądałem Pański program w TVP 2 i czytałem Gazetę Bankową w latach 1989 - 2005. Jestem Pana idolem...ach...chciałem rzec - fanem. Dziękuję za dopust w postaci możliwości zapoznania sie z klasycznymi już Pana tekstami.
Proszę pozdrowić rodzinę, z której jest Pan tak dumny.

Pozwolę sobie także zaprosić wszystkich na Pana blog - z uwagi na wrodzoną skromność nie uczyni Pan tego osobiście, ale zawsze ma Pan wsparcie w wiernych czytelnikach.

 

 

 

 

 

 

 

Inteligentny, odważny, wrażliwy, wszechstronny - człowiek orkiestra, jak mnie nazwała kilka lat temu "Gazeta Bankowa". Urodziłem się w 1963 r. w Słupsku w chłopskiej rodzinie z dziada pradziada. Skończyłem Technikum Elektryczne w Słupsku i dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim (obroniona "na pięć" w 1988 r. praca magisterska pt. "Polityczna rola telewizji w Polsce"). W latach 1989-2005 pracowałem w "Gazecie Bankowej", TVP 2 (program na żywo "Telewizja Biznes"),"Życiu Warszawy", miesięcznikach "Zarządzanie", "Businessman Magazine", "Twój Pieniądz", "Finansista", "Głos Banków Spółdzielczych". W 1998 r. wydałem książkę "Tani kapitał, czyli jak zdobyć pieniądze dla firmy". Mam dobrą, ładną żonę Elżbietę i dwóch wspaniałych synów Łukasza i Marcina. Mieszkamy we własnym domu w Markach koło Warszawy. Mam też dom na wsi koło Słupska. Od 2006 r. prowadzę firmę ULAN Sp. z o.o. (mam 80 proc. jej udziałów), wydającą dwa czasopisma: "Europejska Firma" i "Europejski Bank Spółdzielczy" oraz prowadzącą kilka projektów z zakresu public relations, m.in. konkursy Gepardy Biznesu, Efektywna Firma, Bank Przyjazny Biznesowi, Samorząd Przyjazny Biznesowi, Złota Skarbonka oraz Konferencje Nowoczesngo Biznesu. Więcej o jej projektach na: www.europejskafirma.pl - serwis internetowy Magazynu Przedsiębiorców "Europejska Firma" www.gepardybiznesu.pl - serwis internetowy Klubu Gepardów Biznesu www.nb.net.pl - serwis internetowy "Nowoczesny Biznes" www.nh.biz.pl - serwis internetowy "Nowoczesny Handel" www.nr.biz.pl - serwis internetowy "Nowoczesne Rolnictwo" www.nbank.biz.pl oraz www.ibs.edu.pl - serwis internetowy "Nowoczesny Bank" www.rabat.org.pl - Program Rabatowy Tęcza www.taniekredyty.pl - Program Partnerski Money.pl Telefon do mnie: 604 596 537. Mejl: jerzy.krajewski@europejskafirma.pl Mój ojciec WITOLD jest na emeryturze, był właścicielem gospodarstwa rolnego na Pomorzu o powierzchni 13 ha, które podarował mi w 1997 r. Zaczynał od zera na początku lat 60. XX wieku. Całą ziemię kupił. Dorabiał się krok po kroku. Był oszczędny. Zawsze miał pieniądze. Nigdy nie brał kredytów. Mój dziadek Stanisław w 1945 r. przyjechał z Mazowsza na Pomorze i przejął od Niemców ładne gospodarstwo z pięknym domem nad sporym stawem. Ziemię zdał na Skarb Państwa za wyższą emeryturę. Nie wiem jak miał na imię pradziadek, nie wiem gdzie dokładnie jest jego grób w Dobrem (próbowałem odnaleźć ten grób w latach 80. XX wieku, ale nie udało się). Był rolnikiem we wsi Głęboczyca koło Dobrego na Mazowszu. Stanisław Krajewski pochowany jest na katolickim cmentarzu w Zagórzycy kolo Słupska. Tam też pochowany jest mój drugi dziadek, Stanisław Kostrubiec, ojciec mojej mamy, oraz pradziadek Andrzej Kostrubiec. Rodzina Kostrubców pochodzi z Zamojszczyzny z okolic Krasnobrodu - wieś Borki. Byłem tam 30 lat temu razem z dziadkiem Stanisławem Kostrubcem, który zabrał mnie w rodzinne strony z obozu OHP w Zamościu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości