Choćbyście nie wiem jak kpili z Tuska, to będzie on musiał się mocno nagimnastykować żeby kiedykolwiek osiągnąć ten poziom hipokryzji. Naprawdę mocno.
Załóżmy nawet, że owi – podgrzani zwłaszcza dziś do czerwoności patrioci - mają rację. Załóżmy, że może się tak zdarzyć. Nawet jeśli miałoby tak być - w co ja osobiście nie wierzę – to niewątpliwie w tej sprawie premier ma niedościgły filmowy wzór. Wzór, który wiele lat będzie musiał ścigać, i który nie wiem czy doścignie kiedykolwiek. Wzór naprawdę propagandowego filmu. Propagandowego filmu, który dziś po ponad dwóch latach, aż kłuje w oczy. Filmu zatytułowanego „Przyjaciele Rosjanie” (http://www.youtube.com/watch?v=rjfUm6mbBv4).
Pamiętacie Państwo ten film? Pamiętacie tę gałązkę pokoju wyciągniętą przez Jarosława Kaczyńskiego do naszych sąsiadów? Choćbyście nie wiem jak kpili z Tuska, to będzie on musiał się mocno nagimnastykować żeby kiedykolwiek osiągnąć ten poziom hipokryzji. Naprawdę mocno.