fot. Piotr Łysakowski
fot. Piotr Łysakowski
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
691
BLOG

Donald Tusk i przyjaciele Rosjanie

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Polityka Obserwuj notkę 35

 Choćbyście nie wiem jak kpili z Tuska, to będzie on musiał się mocno nagimnastykować żeby kiedykolwiek osiągnąć ten poziom hipokryzji. Naprawdę mocno.

 

Obóz Największej Partii Opozycyjnej ma powód do kpin. Kpi sobie z filmowego przesłania Donalda Tuska o stanie wojennym. Kpi sobie, że czeka na kolejne odcinki tych superprodukcji.  Że planowany jest Donald Tusk  Na Nowy Rok i na Wielkanoc. W domyśle – to wszystko propaganda, wszystko kłamstwa (http://wpolityce.pl/wydarzenia/42623-premier-tusk-cieszy-sie-ze-szczesliwego-konca-polskiej-historii-to-seaquel-superprodukcji-badzmy-razem-w-swieta).
 
        Załóżmy nawet, że owi – podgrzani zwłaszcza dziś do czerwoności patrioci - mają rację. Załóżmy, że może się tak zdarzyć. Nawet jeśli miałoby tak być - w co ja osobiście nie wierzę – to niewątpliwie w tej sprawie premier ma niedościgły filmowy wzór. Wzór, który wiele lat będzie musiał ścigać, i który nie wiem czy doścignie kiedykolwiek. Wzór naprawdę propagandowego filmu. Propagandowego filmu, który dziś po ponad dwóch latach, aż kłuje w oczy. Filmu zatytułowanego „Przyjaciele Rosjanie” (http://www.youtube.com/watch?v=rjfUm6mbBv4).
 
Pamiętacie Państwo ten film? Pamiętacie tę gałązkę pokoju wyciągniętą przez Jarosława Kaczyńskiego do naszych sąsiadów? Choćbyście nie wiem jak kpili z Tuska, to będzie on musiał się mocno nagimnastykować żeby kiedykolwiek osiągnąć ten poziom hipokryzji. Naprawdę mocno.
 
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka