Wczoraj minela rocznica tragicznej smierci generala Sikorskiego pod Gibraltarem. Nie bede opisywal przebiegu tej katastrofy, gdyz nie jestem uprawniony z racji swojej zbyt skromnej wiedzy, skupie sie raczej na przyczynach, ktore doprowadzily do niej. W chwili gdy zaczela sie bitwa o Anglie, Churchil zdawal sobie sprawe, ze gdy dojdzie do inwazji niemieckich wojsk ladowych, wojna bedzie przegrana. Niemcy mieli za soba swieze sukcesy militarne w calej Europie i byly zabezpieczone paktem Ribbentrop-Molotow od strony wschodniej i z powodzeniem kontynuowaly wojne na zachodzie Europy. Churchil ne mogl liczyc w tym momencie na bezposrednie zaangazowanie w wojne USA, ale mogl liczyc na ich pomoc w postaci sprzetu wojskowego. A to bylo w tym momencie za malo. Dlatego tez podjal tajne rozmowy ze Stalinem. Musial obiecac mu duzo wiecej niz Stalin uzyskal z paktu Ribbentrpop-Molotow. Skutki tego byly takie ze Stalin zaczal zadac wiecej od Htlera, co ten w sposob oczywisty kategorycznie odrzucil. Stalin w tym momencie uznal, ze wiecej uzyska walczac przeciwko Hitlerowi i dlatego zaczal powoli przygotowywac sie do wojny z Niemcami. Jednak Niemcy uprzedzili Rosjan i pierwsi zaatakowali wywolujac calkowite zaskoczenie u przeciwnika, ktory byl nastawiony wylacznie na atak. Wobec olbrzymich sukcesow niemieckich wojsk w poczatkowej fazie kampanii rosyjskiej dla aliantow liczyl sie kazdy sojusznik. W chwili gdy Niemcy odkryli w lesie katynskim masowe groby pomordowanych polskich oficerow, ktorych bezskutecznie domagal sie od Stalina gen. Anders, tworzac polska armie, sprawa koalicji antyhitlerowskiej stanela na ostrzu noza. Churchil uznal ze wazniejszy jest sojusznik radziecki od sojusznika polskiego, dlatego postanowil pozbyc sie polskiego przywodcy gen. Sikorskiego, ktory byl w stane rozbic cala koalicje antynemiecka. W tym wlasnie celu zaaranzowano katastrofe samolotu w Gibraltarze. W wyniku smierci Sikorskiego, Polska stracila silnego przywodce o duzym autorytecie mogacym zjednoczyc Polakow i czyniacym duze klopoty koalicjantom. Dla Rosjan Sikorski nie mial tak duzego znaczenia jak dla Churchila. Stalin i tak mial zagwarantowane zdobycze terytorialne i wplywy polityczne przez Aliantow, co zostalo zatwierdzone w Jalcie. Dla Roosvelta byla to sprawa drugorzedna. Dla niego liczylo sie pokonanie Hitera i Japonii, natomiast sprawy detaliczne Europy pozostawil Anglikom i Rosjanom. Polonia amerykanska nie miala takiego przywodcy, jak Paderewski, ktory mial dostep do elity politycznej Ameryki podczas I wojny i praktycznie jemu Polacy zawdzieczali niepodleglosc po I wojnie. Podczas II wojny Polonia amerykanska nie miala takiej politycznej indywidualnosci, jaka byl Paderewski. Dlatego tez Amerykanie specjalnie sie Polska nie przejmowali w czasie Jalty i Poczdamu.
