Zarówno Anna Nehrebecka jak i Jan Pietrzak, znani są przede wszystkim jako artyści, jednak od lat parają się również polityką. W kabaretach "pana Janka" polityka króluje niepodzielnie.  Z kolei Nehrebecka od trzech lat jest radną Platformy Obywatelskiej. Dlatego zapewne - w myśl strategi swojej partii - aktorka usiłowała wytłumaczyć czym, w jej przekonaniu, referendum różni się od zwykłych wyborów. Ale jej wywód zabrzmiał dość pokrętnie.

" Referendum nie jest wyborem. Jest akcją służącą do odwołania kogoś, kto się nie podoba, kogo się nie lubi. Moim wyborem jest niezgodzenie się na taką zabawę polityczną. Mnie uczono, że jeżeli się mówi A, to trzeba powiedzieć B. I ponoszenia konsekwencji swoich wyborów. Dlatego jeśli ja mam kandydatów, którzy mają wizję i poglądy to swój głos oddaje na jednego z nich. Natomiast w referendum  nie mam żadnego wyboru. Dlatego nie pójdę."  - tłumaczyła aktorka.

Odpowiedź Jana Pietrzaka była dużo prostsza:

"Idę na referendum, bo tak sobie zażyczyli mieszkańcy Warszawy, którzy w demokratycznych procedurach zażądali przeprowadzenia referendum. Bardzo się dziwię, że prezydent i premier wtrącili się do warszawskiego referendum i narzucają swoje decyzje i  opinie mieszkańcom  Warszawy. Mieszkańcy Warszawy mają prawo zażądać referendum, bo części mieszkańców  ta władza się nie podoba. To jest - wydaje mi się - dosyćnormalne i demokratyczne postępowanie. Ja jestem zawsze po stronie społeczeństwa niż po stronie władzy. I bardzo się dziwię, że władze które odwołują się do obywatelskości nie chcą się poddać ocenie."

I dodał:

"Referendum jest konstytucyjnym przywilejem społeczeństwa i trzeba je szanować."

Źródło: wPolityce.pl

<>

"Chcę 6-ciuset młodych odważnych ludzi, zdecydowanych umrzeć za Warszawę i za Ojczyznę!"  

Syrenę na Mieście słychać !

Do urn ! Godzina "W" wybiła !

http://kacpro.salon24.pl/538787,syrene-na-miescie-slychac-do-urn-godzina-w-wybila

W historii Narodów ważne są symbole, daty przełomowe. Dzień 11 listopada 1918 r., który niespełna 20 lat później ustanowiono Świętem Narodowym, jest jedną z takich dat. To ukoronowanie długiego procesu, wysiłku wielu ludzi, którzy w ciągu 123 lat zaborów walczyli o Wolną Polskę. Tego dnia Rada Regencyjna przekazała Józefowi Piłsudskiemu władzę nad podległą mu Armią, a wojska niemieckie zaczęły się wycofywać z Królewstwa Polskiego. Tego samego dnia Niemcy skapitulowali na froncie zachodnim. Kończyła się I-wsza Wojna Światowa. Niedługo cieszyliśmy się niepodległością. Po II-giej Wojnie Światowej, w zmienionych warunkach politycznych Świętem Narodowym ustanowiono inny dzień. Dopiero w 1989 r. "11 listopada" ponownie stał się Narodowym Ś więtem Niepodległości, a Orzeł, odzyskał koronę.

<>