Pan Prezydent w ramach kampanii wyborczej odwiedzi Gorzów Wlkp., zje grochówkę i tradycyjnie popitoli.Tym razem podniesiono mu poprzeczkę, gdyż spędzone zostaną dzieci wieku późniejszego niż zerówka i pierwsza klasa. Żeby tylko nie poległ jak mąż formatu europejskiego Donald Tusk. Szansy na rewizytę nie będzie. A i dyrekcja liceum nie posadzi tylu Maryś koło siebie:)
PS. Czy pani blondyna z filmu "Szogun" pracuje jeszcze? Użycie tak spektakularnego słownictwa w obecności głowy państwa i w zasadzie w jego stronę nie powinno zostać bez echa:)