Idziemy z Melą, moją piesą. W rękach fińskie kijki 'Nordic Walking'. Mocno się na nich odbijam podczas chodu, jak na nartach - biegówkach. Gdy wychodzimy na pola, włączam sobie małe muzykowanie z grajka mp3. Pusto, niebo lekko chmurnawe. Brodzę w zeschłych liściach. Mela myszkuje po okolicznych krzakach i obwąchuje je z wyraźnym zainteresowaniem. Wyciągam fotoaparat z torby i rozglądam się, co by tu. Pstrykam. No i z tych pstrykań wybrałem poniższy ciąg obrazków z pól mazowieckich.
Dużo jest jemioły na drzewach w tym roku
Staw jak na obrazie Corota
Jeszcze małe muzykowanie i pora wracać