kaminskainen kaminskainen
517
BLOG

Komentarz z onetu :)

kaminskainen kaminskainen Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Oj absolwent, absolwent... Widać od razu, żeś humanista nietknięty porządną nauką :)
Ja się bardzo interesuję naukami o człowieku (np. religioznawstwem, które traktuję bardzo serio) ale uźródłowienie własnego myślenia w okolicach nauk przyrodniczo-matematycznych daje bardzo dużo i pozwala uniknąć mamienia się takimi złudnymi ideałami, co na dodatek doprowadzało do niejednej tragedii (weźmy nawet "drobny" przykład rozpadu ZJEDNOCZONEJ Jugosławii; rozpadu, który wybitni i dalekowzroczni ludzie przewidzieli już u zarania tego kraju!).
Po pierwsze więc, jeśli historia ludzkości w ogólności - a więc powiedzmy historia Europy widziana nie tylko w kontekście eurazjatyskiego stepu (np. Hunowie; nim najechali na Rzym, byli postrzegani raczej z podziwem, a Atylla ma dziś w Budapeszcie piękną ulicę swojego imienia), ale jeszcze Chin i Indii, Persji i Arabii i Afryki północnej - uczy nas "w ogólności" czegokolwiek to tego, że zróżnicowanie, rozmaitość, wielość (narodów, ludów, plemion - ale i całych zróżnicowanych obszarów, jak Europa, Eurazja /stepy/ i Chiny) działa jak rodzaj ogniwa galwanicznego, tworzy różnice (energii, potencjału) - co jest niczym innym, jak wyzwoleniem energii pozwalającej "dziać się" historii! Bez tych różnic, sprzeczności, bez wielości działających jak najbardziej "egoistycznie" podmiotów historia by się nie wydarzyła! W języku cybernetyki/termodynamiki nazwiemy się to "śmiercią cieplną" ludzkości. Łatwo się domyślić, dlaczego cybernetyka społeczna była nauką zakazaną w ZSSR - oraz dlaczego i dziś jej wyniki są szerzej nieznane (przemilczane). Otóż mamiło się nas tam i tu rodzajem "szczęśliwego zakończenia historii" - bez wojen, sprzeczności, konfliktów i zmian. Ale gdyby faktycznie miało tak być, to by oznaczało że długo już jako ludzkość nie pociągniemy - tymczasem historia trwa dalej. Tacy dla przykładu Arabowie czy Kazachowie (celowo nie piszę "muzułmanie") są elementem absolutnie "niezjednoczeniowym" dla Europy. I bardzo dobrze!!! W nich nadzieja.
Mówię jak najbardziej serio.
A jeśli tendencje "zjednoczeniowe" (typu UE, "rząd światowy" itd.) są w jakiś sposób naturalne - to po prostu poprzedzają ostatnią fazę - faktyczny koniec czyli WYGAŚNIĘCIE historii, będący też końcem ludzkości. Albo historia, albo śmierć, mój drogi. Być może tak kończą wszystkie wielkie, kosmiczne cywilizacje - i stąd nie odbieramy żadnych przesłań i sygnałów od pozawiemskich istot rozumnych.
Oczywiście cieszę się, że nie ma wielkich wojen, że ludzie nie giną jak w czasach WW II. Ba! istnieją wielkie projekty "jednoczące" nawet i potężnych przeciwników - były jakieś wspólne projekty kosmiczne w czasach zimnej wojny, czyż nie? Jeśli więc potrzeba, istnieje możliwość "jednoczenia" w jakichś wspólnych celach. Ale też niezbędne jest zachowanie odrębnych, zróżnicowanych podmiotów - nie poradzisz. Zresztą wizja zjednoczenia USA i Rosji musi się jawić jako absurd - i tak zostanie już do końca.
Ogólnie - siła nie zawsze pochodzi z jedności! W prawdziwym życiu nierzadko jest dokładnie na odwrót. Europa zawojowała świat, gdy była podzielona na ostro ze sobą konkurujące mocarstwa (Anglia, Hiszpania, Francja, Niemcy, Holandia - nawet Belgia i Portugalia!). W obecnej dobie "jednoczenia" jej rola ewidentnie maleje.
Albo taki niby to humorystyczny przykład: po rozpadzie Jugosławii drużyna narodowa Chorwacji niemal natychmiast osiągnęła więcej, niż kiedykolwiek zdołała osiągnąć "zjednoczona" drużyna Jugosławii. Nie jest to przypadek - drużyna czysto chorwacka, narodowa, ma większą zaciętość i ochotę do gry, większy apetyt na zwycięstwo. Dla Jugosławii aż tak zacięcie się nie grało - najwyraźniej.
Można narzekać, że to jakaś "jaskiniowa" mentalność, że powinno być inaczej - ale po pierwsze, niby DLACZEGO? Bo panom humanistom by się tak podobało? No tak - i powstają projekty oparte na tych humanistycznych złudzeniach - i walą się jeden po drugim... :)

"Radykał, ale sympatyczny" (z filmu) Szczerzy przyjaciele wolności są niezmiennie czymś wyjątkowym. (Lord Acton)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie