R jest jednym z tych rewolucjonistów z lat 80, którzy doprowadzili do obecnej sytuacji Polski.
Czy to jest godne zapłaty?
Po latach kolejnej nieudolności w senacie, wycofuje się na emeryturę, której wielkość skaluje według ubeckich uposażeń.
Nikt go nie prosił o taką przysługę dla Polski, zgłosił się na ochotnika, a teraz antydatuje swoje rachunki, a w dodatku dostarczony produkt jest daleki od ideału.
Czy za to mamy płacić?
Dość tych amatorskich działań powstańczych! Bądźmy szczerzy, nie bardzo nam to wychodzi, cmentarze, owszem piękne, ale Polska już nie.
Na przyszłość wynajmijmy prawdziwych rewolucjonistów, za prawdziwe pieniądze, a nie żałosnych amatorów jak R, z pretensjami do kasy.
Może doczekamy pięknej Polski.