karlin karlin
411
BLOG

Tow. Jóźwiak donosi

karlin karlin Polityka Obserwuj notkę 5

Jeśli komuś się jeszcze wydaje, że najlepiej poczekać na wyniki postępowań prokuratorskich, a wtedy będziemy mogli podjąć właściwe decyzje w sprawie Warszawy, to właśnie powinien porzucić wszelkie nadzieje. Zastępca HGW, Jarosław Jóźwiak, złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstw podczas realizacji około 5000 wniosków reprywatyzacyjnych. Robota na kilka lat i to chyba dla wszystkich wolnych obecnie prokuratorów w Polsce.

Ja się obawiam, że walka z TK nauczyła PIS tylko jednego. Tego mianowicie, że warto brać na przeczekanie. Wcale nie jestem zresztą przekonany, czy - nawet w tym wypadku - słusznie. Tyle, że afera z gigantycznymi przekrętami i złodziejstwem to nie jest bijatyka z grupką socjopatycznych, odpychających i w gruncie rzeczy, od dawna już nużącymi wszystkich, przebierańców w sędziowskich togach.

To pierwsze budzi bowiem zainteresowanie i odrazę u wszystkich, tak w kraju, jak zagranicą. I HGW raczej na wsparcie WSJ czy Komisji Europejskiej liczyć nie może. Z czego doskonale zdaje sobie sprawę nawet Czerska, a co kompletnie nie trafia - przynajmniej do tej pory - do PIS. Przewlekanie tej sprawy drogą przewalania tysięcy dokumentów w prokuraturze i potem w sądach, żadnego grilowania, gnicia czy czego tam jeszcze by chcieć i o czym marzyć, dla HGW i PO nie przyniesie.

A nawet jeśli, to spokojnie może, jako efekt uboczny, dostarczyć ludziom dowodów, a propagandzie pretekstu do pokazywania, że PIS nic nie może. Przede wszystkim, że nie potrafi nie tylko aresztować, ale nawet usunąć ze swoich stanowisk złodziei. Bo? Bo może jest taki sam? I prawdopodobnie o wciągnięcie PIS w taką grę, między innymi Czerskiej chodzi.

PIS nie wolno zachowywać się wciąż w stylu "nasza chata z kraja" i "nas to nie dotyczy, jak fajnie, że oni się żrą i sami zatapiają".  Bo tak się, po pierwsze, nie mogą zachowywać ci, co w kraju rządzą. Albo inaczej, może i mogliby, tylko w kraju normalnym, a więc w takim, do którego Polsce jeszcze ciągle daleko. Gdzie system wymiaru sprawiedliwości działa w sposób w miarę cywilizowany, a nie jest w stanie faktycznej wojny (sądownictwo) z rządem i Parlamentem.

Poza tym warto pamiętać, że nigdzie, w żadnym kraju działalność wymiaru sprawiedliwości, która dotyka sfery polityki, nigdy nie przebiega tak całkiem normalnie. I praktycznie wszędzie, w mniejszym lub w większym stopniu, ludzie, obywatele, doskonale o tym wiedzą. Przyjmując pobłażliwość sądów dla polityków jako dowód tego, że należą oni do kasty wybrańców i to - uwaga - niezależnie od tego, czy są spośród rządzących, czy z opozycji. Prędzej już uwierzą w to, że cała sfera polityki jest pod tym względem nierozerwalnie zblatowana. I żadnemu złodziejowi z kręgu nawet byłych rządzących nikt krzywdy nie zrobi.

Jak temu zapobiec?

Przejmując inicjatywę, nie czekając na "rozwój wypadków", tym bardziej że na oczach rządzących rozgrywa się ewidentna gra operacyjna, której celem na pewno nie jest dobro PIS czy Polski. Mimo mogących stwarzać takie złudzenie pozorów. A jak ochronić pozycję i renomę władzy? Wykorzystując konsekwentnie, bez litości i dziecinnego tchórzostwa, wszelkie instrumenty, jakie ta władza ma w swoich rękach.

Nie czekając na to, aż coraz więcej ludzi zacznie podejrzewać, że PIS dlatego tylko nie wprowadza komisarza do Warszawy, bo w gruncie rzeczy czeka na to, że jakiś kumpel Rzeplińskiego tę Gronkiewicz-Waltz w końcu uniewinni. I nie usuwając jej z urzędu, pozwala na to, żeby po sobie posprzątała.

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka