karlin karlin
547
BLOG

Co nam może Unia?

karlin karlin Polityka Obserwuj notkę 22

Ano, skoczyć.

Dokladnie.

Po żądaniu wstrzymania podatku handlowego, polski rząd powinien zrobić to, do czego go namawiam od zeszłego roku w wypadku "polskojęzycznych" mediów. Od lat utrzymujących się na powierzchni wyłącznie dzięki finansowym przekrętom.

Czyli natychmiast wysłać do unikających płacenia podatków, wielkich sieci handlowych wszelkie możliwe kontrole, UOKiR, BHP, Inspekcję Pracy, ze skarbówką na czele. Nałożone kary - bo te firmy oszukują i łamią dosłownie wszystkie przepisy - będą prawdopodobnie większe, niż oczekiwane wpływy z tego, sprowadzonego już i tak do absurdalnie niskiego poziomu, podatku. Jeśli takich kontroli nie będzie, to żadne, cudowne programy komputerowe czy bazy faktur, na które Szałamacha z Morawieckim czekają, jak na zbawienie, niewiele przyniosą. I to wszędzie, nie tylko w handlu. 

Jednak PIS ma, jak się zdaje, ważniejsze rzeczy na głowie, o czym świadczą masowe kontrole w podległych mu spółkach skarbu państwa, zgodne z narracją o "pisiewiczach". Których tam owe kontrole nie znajdą, bo ich nie ma. Co oczywiście zostanie odnotowane przez polskojęzycznych jako "krycie swoich", i tak dalej.

Nawiasem, może mi ktoś wyjaśnić, dlaczego Misiewicz, wieloletni asystent Macierewicza, doskonale w związku z tym zaznajomiony z tematyką wojska (Macierewicz przez lata zajmował się tym w sejmowej komisji), nie może być jego zaufanym przedstawicielem w RN PGZ? Bo lepszy bałwan bez żadnego doświadczenia i zaufania, ale za to z dyplomem, lub bo tako rzecze Czerska?

Ja rozumiem, że wewnętrzne tarcia w parti rządzącej, zwłaszcza w mającej nowicjuszy na wielkiej scenie (Prezydent + Premier) oraz takich sojuszników, jak gowinowcy, są nieuchronne. Ale publiczne, w dodatku całkowicie nieuzasadnione połajanki nowicjuszki w stosunku do kogoś, powiem wprost, komu pod względem politycznych zasług mogłaby buty czyścić, to jest gest, niebezpiecznie bliski rozpoczęcia politycznego samobójstwa.

W ten bowiem sposób, po raz kolejny, z furią ścigając uciekającą dziewczynkę z - jak donosi Czerska - ukradzionymi zapałkami, prawdopodobnie możemy przegrać Polskę. Tym razem ostatecznie.

Bo co prawda Unia może nam skoczyć, ale za to my skoczymy sobie na główkę do basenu. Jeśli do tego dodamy praktycznie już chyba przegraną "bitwę o Warszawę" - do basenu wypełnionego nie wodą, a odbezpieczonymi granatami.

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka