Karzo Karzo
315
BLOG

Bandytyzm na polskich drogach

Karzo Karzo Polityka Obserwuj notkę 12

 Zdjęcia zamieszczone w mediach są tak przerażające, że słów brak i widać gołym okiem, że mamy do czynienia z bandytyzmem i łamaniem praw międzynarodowych.

image

 Protestem są oburzeni ukraińscy przewoźnicy. Jeden z nich opublikował zdjęcie, przedstawiające zablokowaną ciężarówkę ze sprzętem wojskowym. Użytkownik Nazar wulgarnie pisze o Polakach w sieci. -  Moje ciężarówki stoją ze sprzętem wojskowym na granicy od 3 dni, bo nie są opierdzielane przez j... polskie dziwki. Te zdjęcia przedstawiają ciężarówki, które mają jechać do artylerzystów, aby szybko rozładować amunicję na stanowisku. (Salon24)

 Tak się zastanawiam, dlaczego Polska nie potrafi prowadzić uczciwej polityki z sąsiadami jak na ten przykład współpraca Rosji z Ukrainą.  Rosja terminowo płaci Ukrainie za przesyłkę gazu rurociągami, a Ukraina przeznacza kasę na prowadzenie wojny. 

 Bardzo ładnie to powiedział pan prezydent Putin:  Otrzymują od nas pieniądze za tranzyt, niezależnie od tego, jak dziwnie to może zabrzmieć. „Agresor, agresor”, ale pieniądze nie śmierdzą. Czy dostają pieniądze od Gazpromu? Dostają!

image W tym całym bajzlu granicznym podoba mi się stanowisko strony ukraińskiej, której przedstawiciel Państwowej Służby Granicznej Ukrainy Andriej Demczenko, informuje RBC-Ukraina, nawiązując do odprawy - „Przede wszystkim polscy rolnicy blokują ruch pojazdów ciężarowych. Obiecali, że nie będą blokować ruchu zarówno dla samochodów osobowych, jak i autobusów” – powiedział. 

Demczenko dodał, że straż graniczna odnotowuje, że zarówno samochody osobowe, jak i autobusy przekraczają granicę zarówno w celu opuszczenia Ukrainy, jak i w celu przejazdu z Polski w kierunku Ukrainy. Dlatego nie mogę powiedzieć, że blokują ruch. 

image Odrębne zdanie miał dzień wcześniej  Minister infrastruktury Aleksander Kubrakow, który  przeprowadził pilne negocjacje z Jackiem Siewierą, szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego RP, w sprawie niedopuszczalności blokady granicy, w szczególności transportu pasażerskiego. Kubrakow tak sobie siedział w mediach społecznych i gdzieś w jakimś komentarzu przeczytał, że autobus stanął i wtedy Kubrakow kazał sobie podać aparat telefoniczny i do naszego Siewiery zadzwonił.  Siewiera już na telefon czekał i poszło w świat, że rolnicy z Polski to bandyci. 

Jak już do bandytyzmu doszedłem, no trzeba temat rozciągnąć.

 Na Polskiej drodze stoją samochody wyładowane środkami wybuchowymi i tak sobie stoją. Jak w ten burdel wybuchowy przy...ała by furmanka z pobliskiej wiochy to tam by tylko dziura w ziemi została. Żadnej ochrony, pilota, policji, żandarmerii polowej i niepolowej. Wozy nieoznakowane. Jakiś kutas nieupoważniony do przewozu ładunków niebezpiecznych zdjęcia publikuje i wszyscy są szczęśliwi.

 Wprawdzie wolontariusz Nazar Smyk (mieszka w Wielkiej Brytanii i organizuje zakup sprzętu wojskowego i przemysłowego na Ukrainę)   umiejętnie przekazuje informacje dotyczące transportu i raz jest to materiał wybuchowy, a innym razem jest to ciężarówka do przewozu materiałów wybuchowych, ale chyba ktoś to obstawia i kontroluje lub powinien kontrolować. Ja wiem, że można coś źle przetłumaczyć czy sens pierdołowatej informacji nim do odbiorcy trafi bez sensem się staje, ale chyba ktoś to musi kontrolować, by  pierdoły Kubrakowa i Nazara obrażające naszych rolników w mediach się nie ukazywały.

image





Karzo
O mnie Karzo

W języku istnieją zwroty, które same w sobie nie posiadają określonego znaczenia i dopiero kontekst i sytuacji, w jakiej są wypowiadane, nadaje im znaczenia. By nie zakłócić  rudymentarnego toku myślenia, sensu w bezsensie doradzam nie szukać. Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka) https://sites.google.com/view/karzo24/startseite

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka