Pyzol Pyzol
817
BLOG

Nie da się sfałszować wyborów?

Pyzol Pyzol Polityka Obserwuj notkę 40

 Da się,  da się:

http://niezalezna.pl/61707-znikajace-30-tysiecy-glosow-na-pis-co-sie-dzialo-podczas-wyborow-na-slasku

Oczywiście, zawsze można wyłgiwać się "pomyłką". Ale, przecież w tych komisjach nie siedzą "kompletni idioci"! ( czytaj niżej)

.............................................

 

"znając zachowania polityczne Jarosława Kaczyńskiego, nie widzę możliwości, żeby można było uczciwie z nim dojść do ładu, porozumienia, nie mówię o współpracy, tylko o normalnej sytuacji władza - opozycja, jak to w demokracji teoretycznie być powinno. "

"Trzeba by być bardzo naiwnym, sądząc, że da się przerobić PiS na przyzwoitą, normalną, prawicową partię opozycyjną."

Wysiłku uzasadniania swoch przekonań autor tych złotych myśli najbardziej eleganckiego, z eleganckich, towarzystwa, profesor Król już sobie oszczędza. 

PiS jest dziki

PiS jest zły.

- Ponieważ? 

Nieważne. 

...............................................................

Kiedyś kapitalizm też był dziki i zły, a socjalizm dobry. 

- Ponieważ? 

System nie fatygował się argumentować i uzasadniać, w miejsce wysiłku intelektualnego wrzucając  chamską propagandę.

- Bo tak powiedział Marks. I Lenin. 

Koniec kropka.

................................................................

 

Dziś Lenina i Marksa postanowił zastąpić profesor Król.

 Tutaj prezentuje wykładnię szacowania pomyłek:

"bardzo nieelegancko jest podawać w wątpliwość rozumność wyborców, którzy nie są kompletnymi idiotami i mniej więcej wiedzieli, co robią. "

Nie wiem, kto poddaje w wątpliwośc rozumność wyborców ( bo nie sądzę aby pan profesor miał na myśli co bardziej krewkich komenatorów z blogosfery), ale pomyłki ludziom się zdarzają. Bardzo często zdarzają się na skutek fatalnej informacji. Sam pan profesor wyraźnie zastrzega: 

"Zgadzam się z Wiktorem Osiatyńskim, który mówił, że trzeba było wołami napisać na pierwszej stronie, że trzeba postawić tylko jeden krzyżyk."

Wobec opinii wyrażonej ( w moim tekscie) nieco wyżej, owe "woły" miałyby mieć na uwadze owych "kompletnych idiotów', bo kogóż innego? 

"Mniej więcej wiedzieli" - no i demokrację w Polsce mamy  taką na mniej więcej.

Panu profesorowi ona się podoba, nie podoba mu się tylko PiS.

"To nie w porządku, żeby po jednej trzeciej trzy partie podzieliły się Polską, oferując tylko skrajnie emocjonalnie-symboliczny projekt, a nie rzeczywiste programy polityczne" - peroruje dalej Król. 

PiS, a i owszem, MA rzeczywisty program polityczny, ale ponieważ PiS się panu profesorowi nie podoba, to raczej na pewno nie pofatygował się do niego zajrzeć.  A bo i po co? Przecież nie zniży się do polemiki  z takim np. profesorem Glińskim, czy naukowcami z Instytutu Sobieskiego.  Ponieważ.... "ich się nie da przerobić"!   Na partię prawicową wg ewangelii profesora Króla.  Bo on i tylko on ma patent na orzekanie co jest prawicowe, co jest lewicowe i oczywiście - a może nade wszystko - co jest właściwe i "normalne". 

Wybory, wokół których od przeszło tygodnia kręci się bezprecedensowy kocioł - były normalne. I już!

Tylko pani Kopacz szkoda, bo Piechociński może się z nią zrównać:

"Wyobraźmy sobie, że taki wynik powtórzyłby się w wyborach parlamentarnych - PSL dzieli się władzą z PO po połowie. A to oznacza, że Janusz Piechociński byłby równy Ewie Kopacz?

Niestety, tak. Dlatego niestety, że nie jestem aż tak przekonany co do rozmiaru talentów pana Piechocińskiego, choć okazał się teraz bardzo umiejętny. " No proszę bardzo - profesor Król, jednak, potrafi wysilić sie na przynajmniej cień jakiegoś uzasadnienia - kto by pomyślał po przeczytaniu pierwszej częsci wywiadu!

I perełka na koniec:

"Teraz bardziej niż kiedykolwiek indziej ludzie nie mówili prawdy ankieterom."

Skąd Król to wie? 

Pewnie z wykopalisk na Czerskiej. 

Czytaj więcej: http://www.polskatimes.pl/artykul/3658388,prof-krol-psl-ma-200-tys-czlonkow-a-ludzie-ze-zlosci-na-wszystko-oddawali-niewazne-glosy,2,id,t,sa.html

..........................................................

Te wybory sa,  właściwie, nieważne. Chodzi o wybory prezydenckie i parlamentarne.  Nawet jeśli PiS je wygra - to "na litość Boską!" byle nie większością!  Wtedy porządzą sobie partie bez programu ( wg Króla żadna partia takowym nie dysponuje), ale w tym wypadku jest ok. 

Duda, jako kontrkandydat Komorowskiego, też musiał  straszliwie wystraszyć to całe eleganckie towarzystwo. 

Polowania czas rozpocząć, z łańcucha spuścić wszystkie psy. Przecież wyborcy "nie są kompletnymi idiotami" i na głos trąbki pobiegną   g d z i e   t r z e b a.

Oj, będzie sie działo!;)

Kaśka

PS. Tytuł wpisu nieprzypadkowy, jakkolwiek jest to wpis głównie o wywiadzie Króla w "Polska the Times".


 


 

 

 

Pyzol
O mnie Pyzol

Panie, daj mi odwagę, aby zmienić to, co zmienić mogę, pokorę, aby w pokoju pogodzić się z tym, czego zmienić nie mogę, i daj mi mądrość, aby odróżnić jedno od drugiego.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka