Dzisiaj, 9 września 2019, swoje 80. urodziny obchodzi Zbigniew Namysłowski. Jest on niewątpliwie najwybitniejszym polskim saksofonistą jazzowym, a dla mnie osobiście – w ogóle najwybitniejszym polskim jazzmanem w historii. Cechą charakterystyczną muzyki pana Zbigniewa jest bardzo konsekwentne łączenie jazzu z polską muzyką ludową, głównie góralską (choć nie tylko). Już w latach 60. nagrywał utwory w bardzo nietypowych dla jazzu rytmach, takie jak Piątawka czy Siódmawka:
W 1973 roku ukazała się kultowa do dziś płyta Namysłowskiego Winobranie, zaś dwa lata później mój ulubiony album Kujaviak Goes Funky ze wspaniałym tryptykiem Kujaviak Goes Funky-Gesówka-Appenzeller's Dance:
Wielokrotnie miałem okazję być na koncertach Namysłowskiego, czy to w ramach festiwalu Jazz Jamboree, czy to w warszawskim klubie Akwarium, czy też przy jeszcze innych okazjach. W zespole pana Zbyszka występowała cała czołówka polskiego jazzu, muzycy tacy jak Adam Makowicz, Wojciech Karolak, Tomasz Szukalski, Czesław Bartkowski, Janusz Stefański i wielu, wielu innych. Każdy z tych koncertów był wielkim przeżyciem.
Namysłowski koncertuje i nagrywa do dzisiaj. Trzy lata temu ukazał się jego album Yes!, znowu nawiązujący do polskiej muzyki ludowej. W 2007 roku został uhonorowany Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.