Kilo Kilo
248
BLOG

Treść taśm jest bez znaczenia

Kilo Kilo Polityka Obserwuj notkę 13

 Pomiędzy PiSowską narracją o końcu świata wywołanym przez taśmy, a PeOwskim tradycyjnym "nic się nie stało", warto poszukać jakiejś obiektywnej prawdy o tym co wnoszą taśmy i zaryzykuję twierdzeniem, że bardzo niewiele.

 
Tak naprawdę to każdy, średnio rozgarnięty i obiektywny obserwator sceny politycznej w naszym kraju doskonale wie, że tematy, które przewinęły się w rozmowach nie są niczym nowym. Zdania wypowiadane tam, są wręcz truizmami, tak często powtarzanymi przy dyskusjach nawet mniej zainteresowanych polityką ludzi pijących piwo w barze po wyjściu z pracy. Czy po ekspoze premiera, gdy obiecywał gruszki na wierzbie, pod nazwą Polskie Inwestycje Rozwojowe, spodziewał się, że ta spółka pchnie do przodu gospodarkę? Czy ktoś widział jakieś efekty ich działania? Czy ktoś nie zgadza się ze słowami Sienkiewicza, że jest to "... kamieni kupa"? Czy mieliście złudzenia, że NBP jest całkowicie niezależny od rządu?
 
Kto z was drodzy czytelnicy nie wiedział, że Minister Nowak to drobny krętacz, który w niejasny sposób zdobywa pieniądze na kolejne drogie gadgety? Czy spodziewaliście się, że rząd zbuduje gazport na czas? Byle osoba spytana na ulicy widzi, że nasz sojusz z USA nic nam nie daje. Kazdy zna historię, gdy nasi sojusznicy nas zawodzili, czy Sikorski powiedział coś odkrywczego? Ostatni z ujawnionych fragmentów, pokazuje że politycy nie wierzą w to, że da się utrzymać system emerytalny, ale czy jest ktoś kto w to wierzy?
 
Może wierzyliście jeszcze w to, że politycy mówią prawdę? Polityka jest integralnie związana z kłamstwem i pewnych rzeczy nie można powiedzieć. Wyobrażacie sobie prezesa firmy, który mówi, że jej produkt jest gorszy niż konkurencji?
 
Co nowego więc wynika z taśm? Jedyne co wynika naprawdę z tych taśm to, paradoksalnie, to co mówi PO, a mianowicie ważniejszy jest sam fakt nagrania rozmów, bo to że ktoś może sobie nagrywać, przez wiele miesięcy, czołowych urzędników państwowych to największy skandal i to najbardziej świadczy o degrengoladzie państwa PO. Nagrania pokazały, że państwo w momencie zagrożenia gotowe jest poświęcić wolność słowa, aby zakonserwować układ. Taśmy mogą się stać jakimś punktem zapalnym, gdzie niezadowolenie eksploduje, gdy te wszystkie rzeczy, o których każdy wiedział zostają powiedziane wprost. Mam nadzieję, że społeczeństwo zrobi porządek z tymi politycznymi fircykami. Skoro politycy nie chcą szanować Polaków, niech chociaż zaczną się nas bać.
Kilo
O mnie Kilo

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka