Krakowiaczek jeden Krakowiaczek jeden
2012
BLOG

I już po sprawie "Agro-Bombera" !

Krakowiaczek jeden Krakowiaczek jeden Polityka Obserwuj notkę 15

No i mamy "pozamiatane". Sprawa "Agro-Bombera" z dnia na dzień staje się coraz bardziej zabawna. I jeśli nie brać pod uwagę faktu, że zapewne posłuży ona Platformie do wprowadzenia czegoś w rodzaju "stanu wojennego"  można by się śmiać do woli.

Co zaś do meritum to zawsze miło popatrzeć na powtórkę z historii. Dokładnie tego typu filmiki, ze straszliwymi "narzędziami zbrodni" były puszczane na początku stanu wojennego, by pokazać, że "Solidarność" gotowała się do zbrojnej rozprawy z ówcześnie rządzącą partią. Człowiek na to patrzył i myślał - czy Oni naprawdę są przekonani, że poszlibyśmy na czołgi z taką starą finką i w niemieckim hełmie? No ale taki był horyzont myślowy ówczesnej propagandy.
Teraz - można by przewidzieć - takie rzeczy są niemożliwe. A jednak ! Gość podobno potrafił zdobyć heksogen (którego nie pokazano), ale reszta sprzętu (która pokazano) wyglądała jak "Mały majsterkowicz dla kl. III szkoły podstawowej". Ponad to - gotów był sam zginąć, ale nie był w stanie poświęcić na zapalnik czegoś więcej niż stara "Nokia".

Już widzę tą scenę: szczyt Giewontu, jaśniejący w czerwonej poświacie Krzyż, wokół burza i pioruny, a Brunon K. mówi: o stara wierna "Nokio" - nie oddam Cię nikomu, pójdziemy razem w ciemną mogiłę, wprost do Walhalli. Wezmę jeszcze stary hełm, noktowizor, tak by policjanci widzieli z daleka, że pod budynek do sejmu podjeżdża "świr" w stroju wojskowym i z noktowizorem na oczach. W ten sposób ich zmylę i nie zwrócą na mnie uwagi jak będę jechał przez miasto.Nie zapomnę też o filmach z wybuchem, które wrzucę na youtuba i naszą klasę. Niech zadrży wróg, niech zginie wróg, z ręki ludowo- narodowo - onerowsko - pisowskich Mas !


Że jakiś za przeproszeniem "leming" to kupi (czy cytując za filmem "Przepraszam czy tu biją": "on to nie tylko kupi, on się za to wręcz sprzeda") to jego sprawa. Ale dlaczego Ja mam cierpieć, gdy obraża się moją inteligencję, podając w jeden dzień, że chciał tego dokonać przy pomocy 3 ton, by teraz się przyznać, że żadnych 3 ton nie miał, ale za to w bliżej nieokreślonej przyszłości, chciał je zdobyć !
Nic dziwnego, że wszyscy się śmieją z agro-bombera, a im bardziej będzie przybywać przecieków ze śledztwa tym śmiech będzie większy. Słowem przyjemnej zabawy w śledzeniu kolejnego absurbu III RP. :)

Podobnie jak Głumow ze sztuki A. Ostrowskiego "I koń się potknie" chciałbym być: zły i inteligentny. Ale niestety jestem chyba tylko "zły" - tak przynajmniej twierdzi mój były pracodawca. Zajmuję się różnymi niszowymi tematami i postaciami (np. Hieronimiem Boschem, Stanisławe Szukalskim czy słynna niegdyś kłodzką trucicielką - Charllotą Ursini). Interesuję się też oczywiście polityką i jestem taka typową sierotą po POPiSie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka