kro70 kro70
326
BLOG

Moja Polska - okiem małego człowieka

kro70 kro70 Polityka Obserwuj notkę 2

 Był rok 1989.Matura w kieszeni, następnie indeks uczelni wyższej, głowa pełna pomysłów i radość, wielka radość z faktu, że nareszcie będziemy gospodarzami we własnym kraju. Cieszyłem się, że już nie będę musiał się tłumaczyć na esbecji za wywieszenie w moim liceum plakatu przypominającego o kolejnej rocznicy napaści  ZSRR na Polskę. Rok wcześniej  wraz z moimi kolegami o mało nie zostaliśmy wywaleni  za próbę upamiętnienia kolejnej rocznicy wbicia noża w krwawiące już ciało Polski. Teraz będzie lepiej, sprawiedliwiej, teraz dzięki  odzyskanej niepodległości nie będzie już takich kanalii w życiu publicznym, nikt już nie będzie szykanowany za prawdę, prasa będzie pisała obiektywnie, oprawcy poniosą zasłużoną karę. Czekałem na sprawiedliwość, na rozliczenie niegodziwości. Wszak droga wielu ludzi znaczona była krwią i cierpieniem…..

Pierwsze zwątpienie pojawiło się wraz z wyartykułowaniem przez Mazowieckiego hasła „Gruba kreska”. Nie potrafiłem się z tym pogodzić. Miałem nadzieję, że ludzie którzy walczyli o wolną Polskę nie pozwolą na to by dranie i oprawcy nie ponieśli zasłużonej kary. Zastanawiałem się jak ci ludzie spojrzą prosto w oczy tym wszystkim, którzy  bici, poniewierani, poniżani, upadlani, więzieni, walczyli o nową Polskę. Okazało się, że z zezem można żyć. A sumienie? Sumienie widać mieli czyste – nigdy nie używane.

Kolejny cios to oddanie władzy byłym aparatczykom.  Socjaldemokraci – ludzie aparatu  represji, sowieccy agenci. Zastanawiałem się czym „nakarmiono” naród, że zrobił tak desperacki krok wracając w łapy łajdaków. Nie, tylu ludzi w dniu wyborów na „haju” – to niemożliwe. Jednak stało się.

Promyk nadziei pojawił się, gdy do władzy doszli ludzie prawicy. Rząd Kaczyńskiego podjął się zadania, które było możliwe do realizacji – budowa IV RP. Wymagało to jednak szerokiego poparcia środowisk postsolidarnościowych. Co z tego wyszło? – widzimy.

Analizując poczynania kolejnych rządów ( z wyjątkiem Olszewskiego i Kaczyńskiego) nie mogę oprzeć się wrażeniu, że realizowany jest scenariusz „bezkrwawej wojny”, której ostatecznym celem jest zawłaszczenie państwa i podporządkowanie narodu.

Antagonizowanie społeczeństwa, rozbicie poczucia jedności, wpajanie chorych idei przez usłużne media, naigrywanie się z patriotyzmu, rozpasanie i konsumpcjonizm, zawłaszczanie państwa, brak odpowiedzialności za czyny, sprowadzenie roli szkoły do „przechowalni”, niszczenie autorytetów, frontalny atak na kościół, dopuszczanie do głosu mniejszości seksualnych w imię tzw. poprawności politycznej. Te wszystkie fakty mają miejsce. Czy to przypadek, czy przemyślane działanie?

To co obecnie obserwujemy,  to ciąg działań, który świetnie opisuje w swoim wykładzie był członek KGB Jurij Bezmienow . Filmik do znalezienia w YT. Obejrzyjcie – warto.

Czterdzieści lat mojego życia to nadzieja na lepsze jutro? Czy przyjdzie mi kiedyś żyć w Polsce nieskorumpowanej, nie wasalnej, takiej w której niegodziwość jest piętnowana, w Polsce gdzie uczy się szacunku, poszanowania wartości, patriotyzmu, odpowiedzialności, w Polsce, w której media nie chodzą na smyczy, w której sądy i prokuratura będą faktycznie niezależne ?

Obecnie tylko jeden człowiek próbuje walczyć o taką Polskę. Człowiek ten bardzo uwiera establishment, ponieważ jest nie do kupienia. Mimo wielu błędów popełnionych przez Jarosława Kaczyńskiego bardzo go szanuję i mam nadzieję, że poradzi sobie z draniami i szubrawcami.

kro70
O mnie kro70

już nie młody ale nadal gniewny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka