Dopadła mnie informacja tak dziwna w swej treści, że zaczynam mieć poważne obawy a nawet pewność, że to tylko senne majaki.
Wyobraźcie sobie szanowni czytelnicy i komentatorzy mojego bloga czy i Was nie zaskoczyłaby taka sensacyjna informacja? Znajomy mojego znajomego jest misjonarzem w Afryce i ma w swojej rozległej parafii kontynentalnej klasy szamana Abbona Ejo. W wolnym tłumaczeniu jego Imię oznacza "Widzący Jutro".
Wedle jego wizji, na najbliższym posiedzeniu sejmu na szefa " Komisji do spraw zbadania wpływów rosyjskich ..." zostanie zaproponowany Marszałek Senior p. Antoni Macierewicz. Krążąca w kuluarach kandydatura profesora Sławomira Cenckiewicza mocno zbladła i straciła medialną atrakcyjność po bardzo słabym efekcie cyklu publikacji w TVP "Reset". Po prostu pan Cenckiewicz jest bardzo dobrym historykiem, naukowcem, trzymającym się określonych standardów a komisją musi kierować ktoś kto umie ukręcić bicz na ..... ...... z każdej dostępnej, choćby i w śladowych ilościach substancji. Do tegoż celu, wybitnie nadaje się tak wybitna i niemająca swego odpowiednika w historii najnowszej III RP postać pana Antoniego Macierewicza - tak mniej lub więcej w wolnym tłumaczeniu z keczua na ruandii, brzmi wizja "Abbona Ejo".
Czy wizja każe się sennym majakiem czy oczywistą oczywistością przekonamy się za dni kilka.
Trochę cierpliwości okazać się może zbawienne w obliczu ruszającej " z kopyta " kampanii wyborczej.
