Igorowi Janke dedykuję
Ja, król, powiadam, że ten pociąg zaraz odjedzie - mówi chyba Juan Carlos. Hiszpanie otworzyli z pompą nową linię szybkiej kolei. Chlubią się, że mają już ponad 2600 km, co daje im 1. miejsce w Europie. Pytanie, co to jest szybka kolej - średnia prędkość podróżna francuskich TGV jest pewnie o 15-25% wyższa, ale niech tam. Chciałbym pokonać trasę Warszawa-Świnoujście poniżej trzech godzin, ale na pewno nie dożyję takiego cudu. To zaś podobny dystans, jak ten dzielący Madryt i Sewillę, połączone linią AVE z okazji Expo, już prawie 20 lat temu. To pierwsza i najpowolniejsza w Hiszpanii trasa: prędkość maksymalna 250, średnia - 201 km/h.
Trasa Madryt-Walencja z odnogą do Alicante to inna epoka. Vmax 330, podróżna 250. Podróż do Walencji, do niedawna 4-godzinna, trwa teraz 95 minut. Na przejażdżkę wybrali się wszyscy święci: król z żoną, premier, minister infrastruktury. Był też szef opozycji, ale nie dostał miejscówki w tym przedziale.
Fajnie poświętować, ale życie to nie bajka. We Frankfurcie pasażerowie odwołanych lotów wywołali wczoraj zamieszki. Stacjom benzynowym na południu Niemiec skończyło się paliwo, a samorządom - budżet na odśnieżanie tej zimy. Rzym na wiele godzin odcięło od świata: śnieg zasypał obwodnicę i wylotówki,. W korku na A1 pod Florencją ugrzęzły tysiące aut. Stanęły też pociągi. Przez całą niemal sobotę nie działały dwa główne londyńskie lotniska, a M6 pod Manchesterem wyglądała jak A1 pod Florencją. W gotowości jest policja belgijska, bo w Brukseli na lotnisku koczuje tłum z samolotów, które miały lądować w Londynie. W Polsce Igor Janke, nie mogąc dowiedzieć się, z którego peronu odjedzie jego pociąg, ogłosił upadek państwowości.
