krzysztofmroczko krzysztofmroczko
163
BLOG

Mężczyźni wolą blondynki

krzysztofmroczko krzysztofmroczko Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 Jakiś czas temu z radością przeczytałem informację o przyznaniu Ośrodkowi „Pamięć i Przyszłość” pieniędzy na Muzeum Ziem Zachodnich. Mimo tego, iż różnimy się w poglądach łączy nas jedno – wiara w to, że historię należy propagować, bo tak się wychowuje dobrych obywateli tego kraju. To zadanie wychodzi ekipie pana Mutora naprawdę dobrze, wszyscy w ośrodku robią dobrą robotę. Należałoby może zatem wspierać tak cenną inicjatywę. Miasto oczywiście wspiera, oddało przecież zajezdnię autobusową na Grabiszyńskiej na siedzibę, a przecież mogło sprzedać tereny deweloperom.

W kilka dni później okazuje się, że miasto znów aktywnie wspiera budowę muzeum. Nowym pomysłem na promocję naszego miasta i pobudzenie ruchu turystycznego ma być jednak nie Muzeum Ziem Zachodnich, lecz Muzeum Marilyn Monroe. Wydaliśmy zatem szybciutko 6,4 mln na zdjęcia hollywoodzkiej gwiazdy, teraz szykujemy się do budowy muzeum, co przecież też nieco będzie kosztować. Urzędnicy obiecują, że zarobimy na sprzedaży gadżetów, ale osobiście jestem nieco sceptycznie nastawiony do wizji koszulek z MM na tle ratusza czy iglicy. No, ale to może tylko takie moje osobiste ograniczenie.

Osobiście wolałbym przeznaczyć wydane pieniądze na to, by na terenie dawnej zajezdni wreszcie zaczęło się coś dziać na poważnie. By wreszcie rozpoczęto prace, dzięki którym pamięć o tych, którzy zostali wyrzuceni z własnych domów i wywiezieni w obcy dla siebie kraj, przetrwała. By obudzić w dzisiejszych pokoleniach choć chwilę refleksji i zadumy nad ciężkim życiem tuż powojennych czasów, w ciągłej niepewności co do własnego losu, nierzadko z zagrożeniem życia. Pamięć o naszym polskim „Dzikim Zachodzie” powinna zostać przechowana. Tym bardziej, że warto byłoby się nieco pośpieszyć, gdyż ci ludzie, choć jeszcze żyją, odchodzą właśnie coraz liczniej, a mogliby przecież przed śmiercią poczuć się docenieni taką instytucją. Mogliby także wiele jeszcze od siebie dodać czy choćby opowiedzieć wnukom, którzy dziś często nie chcą z nimi zbyt wiele rozmawiać.

Zamiast tego wszystkiego dostajemy do podziwiania ikonę popkultury. Tu nic nie wymaga myślenia, obrazek ma działać na biologię. Od dawna wiadomo, że w sprawach kultury decydują w tym mieście mężczyźni, dziś już wiemy, że z całą pewnością wolą blondynki. Obawiam się jednak, że właśnie mamy okazję dowiedzieć się jeszcze czegoś. Otóż ci mężczyźni wolą trzymać innych w nieznajomości historii, w poczuciu płytkiej zabawy na rynku i życiu chwilą. Wszak miastem z takimi ludźmi o wiele łatwiej rządzić.

 

Wrocławianin z urodzenia i przekonania. Myślę szybko, nie owijam w bawełnę. Nadal wierzę w dziennikarstwo obywatelskie, dlatego prowadzę portal osiedlowy Wrocław Leśnica Info. Tutaj już nie piszę o polityce, zostawiam to hunwejbinom i sekretarzom. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura