krzysztofmroczko krzysztofmroczko
219
BLOG

Czy żyjemy tylko raz?

krzysztofmroczko krzysztofmroczko Kultura Obserwuj notkę 0

 Craig Russell, brytyjski autor powieści kryminalnych, tworzy dwa cykle. Pierwszy z nich to czarny kryminał rozgrywający się w Glasgow lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Drugi to tak zwany „hamburski”, gdzie główną rolę odgrywa Jan Fabel, szef wydziału zabójstw. Zmartwychwstały należy właśnie do tego cyklu. Trzeba przyznać, że z książki na książkę czyta mi się Russella coraz lepiej.

Craig Russell, Zmartwychwstały

Craig Russell, Zmartwychwstały

Zmartwychwstały na pozór jest zwykłym thrillerem policyjnym. Fabel i jego ludzie prowadzą śledztwo w sprawie seryjnego mordercy, który skalpuje swoje ofiary. Z każdą kolejną odkrytą śmiercią strach w mieście narasta, a gazety mianują mordercę przydomkiem Hamburskiego Fryzjera. Jest tak sprytny, że nie pozostawia za sobą śladów. Gra z policją coraz śmielej, posuwając się do bezpośrednich gróźb wobec samego Fabla i członków jego zespołu.

Prawdziwą siłą pisarstwa Russella jest jednak fakt, że stara się on wyjść poza schemat powieści akcji. Ważne dla niego są inne elementy budowania dobrej opowieści. Te starania widoczne są we wszystkich powieściach cyklu, ale w Zmartwychwstałym udało się autorowi połączyć wiele elementów w jedną, spójną historię w sposób bardzo przekonywujący. Od zawsze wielkie znaczenie dla twórcy postaci Jana Fabla ma ukazanie Hamburga i jego historii. Fascynacja tym miastem jest ogromna, niemalże na każdym kroku możemy się o tym przekonać. Opisy całych dzielnic, wspominanie przeszłych wydarzeń, czynią lekturę książki jeszcze bardziej zajmującą. Niezwykle drobiazgowy i emocjonalny opis wielkiego bombardowania miasta z czasów II wojny światowej naprawdę robi wrażenie. Być może niektórzy się zastanowią nad tym, kto naprawdę ponosi winę za to, co się stało, a być może jedynie wzruszą ramionami, stwierdzając, że to wina samych Niemców. Russell nie rozstrzyga, po prostu przedstawia, wnioski pozostawiając czytelnikom.

Kolejną ważną kwestią jest zagadnienie terroryzmu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Zmartwychwstały staje się w ten sposób powieścią aktualną, podejmującą problemy nurtujące od czasu do czasu niemiecką opinię społeczną. Chodzi o fakt, iż wielu dzisiejszych było przed laty zaangażowanych w radykalne lewicowe ugrupowania, często nie stroniące od przemocy. Części z nich udało się ukryć przeszłość i zrobić kariery zawodowe. Problem jest jednak wciąż żywy, o czym przekonał się przed laty Joschka Fischer, który musiał odejść z rządu po tym, jak opublikowano zdjęcie na którym bije policjanta podczas zamieszek sprzed lat. Russell ponownie przedstawia, nie wartościuje, ocenę pozostawiając innym.

Kolejnym istotnym tematem jest kwestia pamięci genetycznej. Niektórzy uważają, że geny są w stanie przenosić informacje. Na poparcie swojej tezy przytaczają badania, które zawierają informacje dotyczące na przykład zwiększonej podatności na choroby wywołane przez stres lub uraz psychiczny u potomków ofiar Holocaustu. Są też historie ludzi, którzy znajdując się po raz pierwszy w jakimś miejscu, poruszali się po nim zupełnie swobodnie. Teoria ciekawa, a na dodatek udało się Russellowi przedstawić ją w dość interesujący sposób.

Fascynacja historią jest zresztą u Russella widoczna od początku cyklu. Nieprzypadkowo  komisarz Jan Fabel z wykształcenia jest historykiem. Pozwala to pisarzowi na kreślenie historycznych i archeologicznych dygresji, dość zajmujących, trzeba przyznać. Jego opisy sprawiają, że nawet osoby nielubiące historii od czasów szkolnych mogą zmienić zdanie.

Zmartwychwstały to naprawdę inteligenta rozrywka na dużym poziomie. Fabularnie i językowo świetna, autor nie zapomina o niczym. Nawet jeśli ktoś nie zna poprzednich części cyklu, nie będzie czuł się zagubiony. Zafascynowany – na pewno tak.

Wrocławianin z urodzenia i przekonania. Myślę szybko, nie owijam w bawełnę. Nadal wierzę w dziennikarstwo obywatelskie, dlatego prowadzę portal osiedlowy Wrocław Leśnica Info. Tutaj już nie piszę o polityce, zostawiam to hunwejbinom i sekretarzom. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura