Tytuł jest oczywiście zwodniczy, bo ma przyciągnąć uwagę. Do czego? Do kilku zasad z podręcznika Hasbary, tj. name calling, plain folks i bandwagon.
Dziś zapadły dwa ciekawe wyroki. Pierwszy powinien być bardzo chwytliwy w sensie politycznym. Dotyczy bowiem urzędującego premiera, który swoim postępowaniem utrudnia dostęp do informacji publicznej, a co samo w sobie stanowi skandal. Z perspektywy interesu państwa przypisuję mu wartość punktową 7 pkt w skali 0-10. Drugi dotyczy znanej postaci, tj. o. Tadeusza Rydzyka, który został prawomocnie skazany na grzywnę w wysokości 3 500 zł za nawoływanie do zbiórki pieniędzy bez wymaganego zezwolenia. Przypisuję mu wartość punktową 1.
Który z wyroków jest ważniejszy w aspekcie funkcjonowania państwa? Bez wątpienia pierwszy. A jak potraktowały je media elektroniczne? Przez jakiś czas obie informacje wisiały równolegle na najbardziej poczytnym portalu grupy ITI, czyli Onet.pl. Teraz wisi już tylko jedna i zapewne będzie tam wisiała przez całą noc. Informacja o przegranej premiera Tuska wisiała jedynie przez ok. 2 godziny i nazbierało się pod nią na ten moment 478 komentarzy. Druga zaś, o przegranej o. Rydzyka, wisi cały czas i liczy sobie aktualnie 2609 komentarzy.
Apologeci okolic Agory i ITI zawsze konstatują, no jak to, przecież media przychylne obecnej władzy publikują także informacje dlań niekorzystne?! To prawda, tyle że w tym miejscu kłania się Hasbara Handbook lub inny podręcznik propagandy, zaś pytanie retoryczne brzmi, który z omawianych przeze mnie wyroków zapadnie głębiej i dłużej w pamięci społeczeństwa?
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tusk-przegral-przed-sadem-zajmie-sie-wnioskiem,1,4451677,wiadomosc.html
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ojciec-rydzyk-skazany-wyrok-jest-prawomocny,1,4451990,wiadomosc.html