Analizując daty raportu w wersji rosyjskiej i polskiej Antoni Macierewicz sformułował pogląd, iż skoro wersja rosyjska opatrzona jest datą 1 lipca 2011 r., zaś polska 25 lipca 2011 r., to pierwotna (wcześniejsza) była rosyjska, a wtórna (przetłumaczona) wersja polska. Osobiście nie doszedłbym do takiej konkluzji, choć sens w niej jest, i raczej doszukiwałbym się jakiejś omyłki pisarskiej.
W odpowiedzi na zarzut Antoniego Macierewicza MSWiA wyjaśnia, iż data 1 lica 2011 r. wzięła się stąd, że tego dnia przekazano raport do tłumaczenia na język rosyjski. Logiczne tłumaczenie - mogło tak być.
Jedna rzecz mi się jednak nie zgadza. Z przekazanego do tłumaczenia na język rosyjski raportu wynika, że po dacie 1 lipca 2011 r. nikt przy nim nie miał prawa gmerać z dokładnością do znaków interpunkcyjnych. Jeśli tak, to dlaczego polska wersja datowana jest na dzień 25 lipca 2011 r.? Przecież to nielogiczne. Czekam przeto na kolejne światłe wyjaśnienie MSWiA.
Nie dopatruję się w tej sprawie żadnego spisku. Po prostu uważam, że nasze kochane niedojdy z rządu PO nie potrafią nawet dobrze skłamać.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/mswia-z-cala-stanowczoscia-odpiera-sugestie-macier,1,4810690,wiadomosc.html
