Maciej historyk Maciej historyk
412
BLOG

Historia - idealna, teraźniejszość... trywialna?

Maciej historyk Maciej historyk Polityka Obserwuj notkę 0

Właśnie skończyłem lekturę kolejnej “książki historycznej" - refleksja "po" ciągle ta sama: historia "idealizuje", coraz częściej w przeszłość sięgamy dla kontrastu...

Zwróćmy uwagę na naszą codzienność; na współczesne postacie, "wojny na górze" – czy wydają się atrakcyjne?, sensowne? Sens zawsze będziemy widzieć w wydarzeniach minionych. Wszystko tam poukładane i niezawiłe – cele, przebieg, następstwa  - dokładnie opisane i pokazane na fotografiach.  To, co się dzieje teraz, zawsze będzie miałkie – trywialne…

Historia zatem "idealizuje", ale cudzysłów nie jest przypadkowy. Historia wycisza krzyki i tępi ostrości. Pozwala na nabranie odpowiedniego dystansu - wyjaśnia z perspektywy. Zaryzykuję stwierdzenie, że nasze wnuki będą od nas mądrzejsze. Dowiedzą się, że żyliśmy/działaliśmy w tzw. "okresie przejściowym", który, jak świat światem, charakteryzuje się brutalnym starciem sił. Tak się wykuwa lepszą przyszłość...

Nie należy więc utyskiwać na fakt, że nie uczestniczymy w przełomowych wydarzeniach, nie walczymy z jasno określonym wrogiem. (Mi wystarcza świadomość, że gdyby było trzeba, biłbym się do ostatniej kropli krwi). Musimy się angażować, wpływać na “tu i teraz” - potem i nas atrakcyjnie… hmm… opiszą…

Najwyraźniej na odpowiedni dystans i perspektywę ciągle czekają "żołnierze wyklęci". Film Jerzego Zalewskiego, pt. Historia "Roja", czyli w ziemi lepiej słychać, do dziś nie otrzymał szansy na zaprezentowanie się szerokiej widowni. Zacytuję fragment oświadczenia reżysera, z dn. 14/01/2012: Niedługo w internecie i mediach II obiegu przedstawię projekt dystrybucji kopii roboczej filmu (...) Liczę na Państwa wsparcie, myślę zresztą, że sytuacja filmu jest silnie zdeterminowana stanem kondominium, w którym znajduje się Polska. W tym stanie nie ma prawa zaistnieć w sferze kultury głos mówiony po polsku. 

Pamiętajmy żeby zapełnić sale kinowe - to nasze "tu i teraz". Ta prawda "z dystansu" nam się należy... 

Światopogląd konserwatywny, wzrost wysoki; w mieście, ale nie lubię miasta; bluesa lubię, piwo jałowcowe... Wspólnie z Łukaszem, "towarzyszem podróży", prowadzę blog, który, mam nadzieję, jest początkiem czegoś ważnego. Będziemy zachęcać zacne salonowe grono do regularnych odwiedzin... "Dlaczego Kuchnia historyczna? Interpretować tę kuchnię trochę jak synonim alchemii?" - pyta Lula322. Hmm, przenikliwy trop - alchemia... Metaforyczny, mistyczny... Trochę też wolnomularski;-) Czy chcielibyśmy przenosić czytelników w sferę: prawdy, dobra i piękna? - bardzo byśmy! Człowiek - substancja poddawana rozmaitym procesom... Podoba mi się ten trop. Chcemy też żeby było trochę "w poprzek" i żeby raczej czosnkiem pachniało niż farbą drukarską... Czujemy ponadto, że z życia publicznego eliminowany jest (subtelnie lub całkiem ordynarnie) pewien typ wrażliwości - powołujemy się na tę wrażliwość, ogrzewamy się przy niej... Oblężonej twierdzy tylko nie chcemy - duuużo światła z zewnątrz nam trzeba. Trochę kuchni, trochę historii, trochę historii "od kuchni". Tyle. I jeszcze Łukasz... Czy można zbudować piękną opowieść obierając sobie za punkt wyjścia posiłek? Wierzę, że tak. Na pewno można snuć historię przy stole, wieczerzając choćby. Bo czy na przykład taki bigos hultajski nie jest dobrym pretekstem by wspomnieć antenatów naszych? Czy antałek trójniaka nie przywodzi na myśl imć Zagłoby i oblężenia Zbaraża? Nawet gorzałka i śledź mogą odnaleźć swoją opowieść, na przykład zasłyszaną niegdyś z ust rotmistrza Augustowskiego o Józefie Mackiewiczu, którego okowita wpędzała w ponury nastrój, każdy haust poprzedzało długie wpatrywanie się w przestrzeń za oknem, sam zaś akt był zdecydowany, szybki i gwałtowny. Jakby jakąś myśl chciał zabić, jakby serce uciszyć. To ledwie kilka przykładów. Z kuchnią można podróżować przez kraje, przez wieki. Spożywać skrzydełka kurczaka przyrządzone przez Rossiniego, biesiadować na uczcie u Wierzynka czy też w ciszy, w kryjówkach, w puszczach chleb zwykły z żołnierzami Armii Krajowej dzielić...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka