Kuman Kuman
32
BLOG

Stocznie, Grad , Bumar

Kuman Kuman Polityka Obserwuj notkę 1

W stenogramach jest informacja, że prawdopodobnie, co do Bumaru inwestor dostał jakieś gwarancje, jest także wyraźna informacja o wiązaniu transakcji. Dla przypomnienia:

http://www.efakt.pl/Afera-stoczniowa-Sa-stenogramy-,artykuly,54373,1.html

"Rozmowa z dnia 19 czerwca 2009 roku. Pomiędzy ministrem Aleksandrem Gradem, a Wojciechem Dąbrowskim:
AG: ja już rozmawiałem z Jackiem przed chwilą i to jest dobry kierunek, natomiast trzeba zadbać o to, też ten tak zwany bezpiecznik, prawda, że oczywiście to jest mało, nierealne, ja im oczywiście ufam ale żeby nie było tak że oni załatwią problem Bumaru i później będą mieli problemy w projekcie stoczniowym, tak
WD: no tu jest jeden problem, że mu nie mamy, chyba że byśmy ten element wprowadzili, jakieś zobowiązania produkcyjne czy biznesowe, prawda, bo, bo na dzisiaj to mamy zobowiązanie do kupna majątku naprawdę
AG: które, które zobowiązania
WD: stoczniowe, prawda, bo nawet jeżeli wszystko poukładamy
AG: nie, chodzi mi o to, żeby to wszystko jakby wchodziło w życie z chwilą jak oni już tam to dopną w przyszłym tygodniu , tak, zgody, umowy popłacą, a wy dopiero wtedy macie tę czy równoczesną opcję, że im wypłacicie to ich tą za Bumar tą ugodą, tak


WD: (…) ale i tak będziemy w trudnej sytuacji dlatego że tak naprawdę wszystko podpiszemy jednocześnie a oni ciągle będą mieć tylko, tak naprawdę zapłacą i kupią tylko majątek , prawda tej części…
AG: a nie to, mówię to już jest problem polityczny na poziomie, po wymianach już tych listów premierów myślę, że tego nie zrobią, tak
WD: no tak, też mi się tak wydaje
AG: tylko mi chodzi o to, że tutaj bo tam wiadomo chodzi, żeby znowu coś nie kombinowali, że teraz mają załatwiony problem Bumaru, to też nie wiem, zaczynają nam tam coś tam kombinować, więc tutaj tylko o to zadbajcie, żeby nie było takiej sytuacji, że oni dostają Bumar załatwiony i wszystko, że tak powiem jest wymóg, a tam to jeszcze nie ma wymogu bowiem wiemy jakie brzmienie jest gwarancji itd., itd., tak
WD: tak jest, dobra no to uzależnimy wszystko
AG: (niezrozumiałe) także to tutaj z nimi rozmawiaj znaczy to nie tak żeby to był element braku zaufania tylko mówię wy się troszczcie o swoje bezpieczeństwo, w tych kategoriach z nimi rozmawiajcie, że pan Jacek biorąc to wszystko na siebie musicie mieć pełne bezpieczeństwo, dlatego to robiliście bo chcieliście już do końca, żeby tamten projekt był dopięty, muszą one być ze sobą jakoś związane, żeby nie było tak że się później nie daj Boże coś stanie, tak."

Później Grad mówi, coś innego:
http://hutnictwo.wnp.pl/grad-o-udziale-libanskiego-handlarza-bronia-w-stoczniowym-przetargu,91176_1_0_0.html

"Odniosłem takie wrażenie w końcówce procesu sprzedaży stoczni, że inwestor próbuje sugerować, iż załatwienie kwestii Bumaru jest warunkiem do sfinalizowania projektu stoczniowego. Nie zaakceptowałem tego. Powiedziałem, że nie wolno tych dwóch rzeczy wiązać ze sobą, a na pewno wcześniej rozwiązać problem Bumaru. Ja jako walne zgromadzenie Bumaru nie wyraziłem na to zgody" - podkreślił szef resortu skarbu."
 

Po przeczytaniu tych dwóch tekstów, można przedstawić hipotezę, że inwestorom wstępnie obiecano transakcję wiązaną, kupią stocznie, to jednocześnie zostanie załatwiona "sprawa Bumaru".

Wadium wpłynęło, Grad (jak twierdzi) odrzucił wiązanie transakcji sprzedaży stoczni z Bumarem, inwestorzy wycofali się z zakupu stoczni.

Luźno wniosując dalej, czy Gradowi nie zależało na sprzedaży stoczni? Chodziło tylko o wpłatę wadium i odtrąbienie sukcesu przed wyborami? Chodziło o realne zniszczenie stoczni, co także mogło przynosić zyski (patrz Misiak)? Może stało się coś jeszcze?

Kuman
O mnie Kuman

Widać lubię ryzyko...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka