amelka222 amelka222
2523
BLOG

Smoleńskie kłamstwa raz jeszcze.

amelka222 amelka222 Polityka Obserwuj notkę 61

 

Rzecz będzie o kłamstwach i manipulacjach posła A. Halickiego, ale nie tylko

 Dopóki nie znaliśmy pełnego tekstu Raportu NIK pt..” Organizacja wyjazdów i zapewnienie bezpieczeństwa osobom zajmującym kierownicze stanowiska w państwie, korzystającym z lotnictwa transportowego Sił Zbrojnych RP w latach 2005-2010”,  zarówno poseł Andrzej Halicki, jak i minister Jacek Cichocki mogli nam wmawiać, że zarzuty Prokuratury w sprawie niedopełnienia obowiązków przez urzędników szczebla centralnego przy organizacji wizyty katyńskiej w dniu 10. 04. 2010., są „niedorzeczne”, „nieprofesjonalne”, „nieprawdziwe”.

[ zob.: http://lamelka222.salon24.pl/389362,wielkie-i-male-klamstwa-andrzeja-halickiego ]

Obalać wiarygodność biegłych powołanych przez Prokuraturę miały właśnie oceny zawarte rzekomo w Raporcie NIK  KPB-4114-01/2011 Nr ewid. 29/2012/I/10/001/KPBz dnia 5.03.2012.

[NIK o wizytach VIP w latach 2005-2010 - informacje szczegółowe (plik PDF) ;

http://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-wizytach-vip-w-latach-2005-2010.html ]

 

 Przypomnijmy.

 05.01.2012. media podają następującą informację

„BIEGLI: NIE DOPEŁNILI OBOWIĄZKÓW WS. SMOLEŃSKIEJ WIZYTY

Możliwe zarzuty dla oficerów BOR

Warszawscy prokuratorzy kończą śledztwo ws. organizacji wizyt tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska w Smoleńsku. Najprawdopodobniej prokuratura skieruje akt oskarżenia wobec funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu - dowiedział się tvn24.pl.”

http://www.tvn24.pl/-1,10901,1730399,,,mozliwe-zarzuty-dla-oficerow-bor,raport_wiadomosc.html

 

 Reakcja pana posła Halickiego była następująca:

Tvn24: „HALICKI: EKSPERTYZA WS. BOR – NIEWIARYGODNA”

http://www.tvn24.pl/12690,1733335,0,1,kto-tu-rznie-glupa-spor-o-dymisje-szefa-bor,wiadomosc.html

 

“…wbrew temu, co napisali biegli [Prokuratury], BOR przeprowadził rekonesans lotniska w Smoleńsku. – Więc tu też jest nierzetelność w tym opisie” - zapewniał poseł PO.

 W opublikowanym wczoraj raporcie NIK czytamy jednak zupełnie coś innego, a mianowicie, że : „W ramach rekonesansów przed wizytami 7 i 10 kwietnia 2010 roku funkcjonariusze BOR nie dokonali sprawdzenia stanu lotniska w Smoleńsku…”

 

Minister Jacek Cichocki kłamał więc także zapewniając wszystkich wokół, że

„…ocena biegłych jest jednym z wielu elementów dowodowych i"nie stanowi żadnej podstawy do obarczania kogokolwiek odpowiedzialnością"”Szef MSW apelował, żeby do końca postępowania nie komentować tej sprawy, a przede wszystkim nie formułować pochopnych oskarżeń.

Z kolei, jak zapewniały reżymowe media, w tym głównie tvn24,  "Najwyższa Izba Kontroli w swoich ustaleniach, ujawnionych w ubiegłym tygodniu,  nie doszukała się nieprawidłowości w pracy BOR". Z raportu NIK miało wynikać, że biuro "zrealizowało wszystkie formy działań ochronnych wymienione w obowiązującej decyzji szefa MSWiA dotyczącej ochrony osób". Za to częściową odpowiedzialnością za brak właściwego nadzoru nad Biurem Ochrony Rządu, raport  rzekomo obarczać miał jedynie byłych ministrów spraw wewnętrznych.” [http://www.tvn24.pl/12690,1733335,0,1,kto-tu-rznie-glupa-spor-o-dymisje-szefa-bor,wiadomosc.html ]

 

Czy naprawdę takie rzeczywiście są konkluzje Raportu NIK?

A moż e są one nieco jednak bardziej złożone, zarówno frazeologicznie, jak i pod względem logicznej konstrukcji wywodów? Może są tak sformułowane, że rozdzielając na odrębne części poszczególne elementy odpowiedzialności analizowanych instytucji i prezentując je nawet fizycznie w innych częściach raportu, pozwalają osobom bardzo już zdeterminowanym „wypruć” z kontekstu zasadniczego w zasadzie dowolną opinię i żonglować nią dowolnie? Dowolnie – w ramach dążenia do uzasadnienia tezy wygodnej dla wygłaszającego. Dla posła Halickiego, ministra Cichockiego, ministra Sikorskiego…

 Jednak z tą rzekomą dowolnością, to niezupełnie tak jest. Każda ocena Raportu ma bowiem swoje krótsze lub dłuższe uzasadnienie i trzeba się posunąć wręcz do manipulacji, by przywołać tylko pół zdania, a tę drugą część, wyjaśniającą cały kontekst, pozostawić na boku, jakby wcale jeJ tam nie było.

 

Co stwierdza Raport NIK w sprawie oceny pracy BOR? Na stronach 12, 46-49 jest dość pełne wyjaśnienie, a na s. 50 również znajduje się ocena nadzoru MSWiA nad pionem BOR.

Opis stanu przygotowań wizyty w dniu 10.04.2010. jest także przedstawiony szeroko: s. 13-15 oraz 34 i następne…

 W sprawie BOR należy jednak pamiętać o zasadniczej konkluzji NIK dotyczącej stanu i jakości zachowanej w BOR dokumentacji (s.47):

 „3.2.5.3 Realizacja działań ochronnych

Dokumentacjaprowadzona przez BOR w zakresie bezpośredniej realizacji przedsięwzięć ochronnych nie pozwalała na weryfikację prawidłowości działań Biura w tym przedmiocie.Istniejąca dokumentacja nie zawierała dowodów wskazujących na nieprawidłowe działania BOR w tym zakresie, ale zasadniczo miała ona charakter ogólny i zdaniem NIK nie może być podstawą do dokonania rzetelnej oceny prawidłowości realizacji zadań ochronnych. Ustalenie stanu faktycznego było również możliwe z wykorzystaniem innych środków dowodowych, takich jak wyjaśnienia czy przesłuchania W związku z powyższym szczegółowej analizie poddano trzy wybrane wizyty osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie, które ze względu na ich przebieg zostały stosunkowodobrze udokumentowane.

 

Przyjąć więc można, że stopień ogólności przechowywanej w BOR dokumentacji jest na tyle duży, że uniemożliwia przeprowadzenie bardziej szczegółowej analizy. Skoro na jej podstawie – czyli na podstawie tego, co z akt zostało zachowane - NIK formułuje wnioski w dużej części negatywne, to domniemanie, iż dokumentacja bardziej szczegółowa pozwoliłaby te negatywne wnioski o pracy BOR jeszcze wyostrzyć, nie wydaje się być spekulacją specjalnie nielogiczną. Ale pozostanie tylko spekulacją…

 

Jak w świetle tekstu Raportu NIK wyglądają wypowiedzi ministra Jacka Cichockiego i ministra R. Sikorskiego o rzekomo pozytywnych ocenach NIK ich resortów? Niestety, bardzo podobnie do tego, jak wypada konfrontacja stwierdzeń i zapewnień posła Andrzeja Halickiego z rzeczywistą treścią zapisu Raportu NIK. Wyrwane z całości kontekstu zdania ogólne, mające charakter pojedynczej oceny pozytywnej, w przekazie medialnym np. min Sikorskiego zostały tak przez pana ministra zmanipulowane, jakby absolutnie żadnych zastrzeżeń do MSZ w odniesieniu do organizacji wizyty w Katyniu w dniu 10.04.2010. nie było, i jakby nie tylko MSZ, ale całe państwo rzeczywiście tego dnia zdało swój jedyny i najważniejszy w dziejach najnowszych egzamin. Ale jeśli tylko czytelnik Raportu NIK wejdzie na s. 10, 30-36, sam się przekona, jak druzgocąca jest to ocena

 

Trzeba mieć w sobie dużo wiary w moc słowa, by chcieć wchodzić w szczegóły możliwej do przeprowadzenia bardzo wnikliwej i szerokiej konfrontacji jałowych zapewnień propagandowych Halickiego, Cichockiego, czy Sikorskiego z brzmieniem opublikowanego Raportu NIK.

Ale determinację tę i towarzyszącą jej energię pozwolę sobie pozostawić na czas dokładnego wpisania wszystkich tych kłamliwych zapewnień, jakie padły przy tej – i przy innej – okazji w rekordy informacyjne „Księgi Hańby-Tragedia Smoleńska”. Natomiast jedynie dla rozważań blogerskich, stanowiących ostatnio w zasadzie tylko okazję do nawalanek uprawianych ze szczególną zawziętością  przez obóz „jedynie słusznej, zinstytucjonalizowanej  prawdy”, postanowiłam tego w niniejszej notce nie czynić.

 

amelka222
O mnie amelka222

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka