michal wisniewski michal wisniewski
589
BLOG

Czy Macierewicz krazyl po cmentarzu jak hiena

michal wisniewski michal wisniewski Polityka Obserwuj notkę 5

Czy mozna obwiniac i lamentowac jak to PiS-owscy parlamentarzysci lazili po cmentarzu i uprawiali "nekropolityke"? Mozna. Oczywiscie ze mozna. Tylko narzekania na PiSowskich poslow w przypadku kiedy okaze sie ze w grobach leza "nie za bardzo te ciala ktore powinny" jest po prostu kuriozalne. To tak jakby doszlo dajmy na to do rozboju, na miejsce przyszedl jakis facet ktory zaczyna wskazywac osobe z ktora jest winna rozboju (i z ktora jest w nieprzyjaznych stosunkach) i zamiast zajmowac sie osoba ktora dokonala rozboju - zaczac lamentowac "no jakie bydle, zalatwia swoje prywatne porachunki w takiej sytuacji".

Bydle jest w takiej sytuacji jedno - ten kto dokonal rozboju.

Jest jedna strona ktora wskazuje ze od poczatku w tej sprawie polskie wladze nie dochowaly nalezytej starannosci. I jest druga strona ktora twierdzi ze bylo cacy.

Jesli sie okaze ze ciala zostaly podmienione to bedzie jasnt dowod ze NIE BYLO K.... CACY.

I jedyna strona ktora nalezy obwiniac w takim przypadku jest strona ktora twierdzi ze cacy bylo.

Jesli te plotki okaza sie prawdziwe zastanawia mnie jaki stopien zbydlecenia nalezy osiagnac aby pozniej dalej twierdzic "no przeciez nic sie nie stalo - cholerni polityczni awanturnicy".

Moge jednak dac glowe ze calkiem spore i pokazne grono moze pochwalic sie stopniem zbydlecenia stopnia najwyzszego.

Sadze ze nawet jakby Putin (mowiac wprost) odlal im sie wprost na gorna czesc ciala dalej beda pieprzyc swoje dyrdymaly.

ps - jeszcze raz podkresle na wszelki wypadek - nie jestem zwolennikiem zadnych teorii sugerujacych ze w Smolensku mial miejsce "zamach". Co nie zmienia postaci rzeczy ze polskie wladze w tej sprawie zachowuja sie jak rzad jakiegos murzynowa.

"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville . Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka