Ciekawe sprawa. Obeserwujac PIS i jego szefa mozna dojsc do wniosku ze PIS jest toksyczny. Wiele mlodych twarzy pisowskich badz "okolopisowych" branych pod opiekuncze skrzydla prezesa zwyczajnie pada na polu chwaly.
Agent Tomek, trzej madryccy muszkieterowie , posel G. wczesniej mecenas od helu, pan Giertych ..... panowie ci padli, medialnie i politycznie.
Kto nastepny? Ja typuje posla na ktorego widok nie wiem czemu, pojawia sie w mojej wyobrazni obraz oslizglej meduzy - posla Blaszczaka.
Czyzby p Kaczynski niczym modliszka pozeral swoje ofiary po spelnieniu misji?
Pozyjemy -Zobaczymy.