Pan PIS sorry prezes, widzimy ta socjotechnike stosuje prezes i czy to tak ladnie-nie.
Otoz pan prezes wymyslil nowa obietnice tzn nie jest ona nowa ale zaskoczyla mnie. Obiecuje prezes ,ze gdy wygra i bedzie rzadzil to da wiecej wyborcom niz pan premier.
Przypomina mi to Zaglobe z Trylogii. On tez darowal Niderlandy.
Innym ewenementem jest odkrywcza mysl ,ktora padla dzisiaj we Wroclawiu.
Coz za mysl moim zdaniem godna Nobla za ratowanie swiata przed kryzysem. Pan prezes oswiadczyl ,ze
"nie ma biednych panstw sa tylko zle rzadzone"
Gdy to slyszalem nie wiedzialem czy sie smiac czy plakac.Pomyslalem czy to on czy moze jakis z kabaretu podobny.Nie to byl on.
Mam wiec propozycje dla prezesa i jego Bizancjum. Niech prezes dogada sie z Burkina Fasso i tam niech stworzy rzad.
Gdy to panstwo ktore bedzie rzadzone przez prezesa zalozmy ma pustynie to biorac pod uwage wczesniejsze licytacje prezesa ,zabraknie piasku .
A coz to, nic byle dalej od Polski.
P.s
Odnosnie tych co smolenska brzoze nazwali "pancerna " i nie wierza by mogla ona uciac skrzydlo mam propozycje.
Niech wyczarteruja samolot i byc moze sami podchadzac do ladowania zetna w ramach eksperymentu biedne drzewko.Moze maja racje ?
