Katastrofa.. Tyle pracy i wysiłku, obrzydzania Polakom wszystkiego, przypominania im o ich niedoli także wtedy, gdy pragnęliby o niej choć na chwilę zapomnieć, rozkręcania „smoleńska”, poniżania Tuska i innych, i...
trynd się odwraca.
Sondaże na miejscu, a Tusk z kopniakiem w górę.
Nie pomogła afera taśmowa,straszenie wojną na Ukrainie, wirusem ebola i nie pomogą też zapewne wywijasy Pani premier na czerwonym dywanie (ktoś powinien odpowiedzieć za jej niedouczenie).
Panie prezesie. Zapewne robi Pan to dla swoich ludzi bo Pan zapewne dawno położyłby się pod gruszą. Warto jednak przemyśleć czy zasługują na takie poświęcenie ?
Wczoraj napisałem neutralną notkę , lesjot.salon24.pl/609732,bog-dal-nam-jesien
wyrażającą podziw dla naszego Stwórcy i nie musiałem długo czekać. Zaraz znalazła się dyżurna, aby obrzydzić mi życie, przypomnieć o kolejkach do lekarza (jakby kiedykolwiek ich nie było), niskich emeryturach (jakby kiedykolwiek były wysokie)...
Wiem, że kiedy wygram na loterii, urodzi mi się wnuk, dostanę nagrodę Nobla to zawsze mogę liczyć na dyżurną. Nie omieszka natychmiast przypomnieć mi o tych kolejkach, emeryturach i Bóg jedyny wie jak jeszcze obrzydzić życie (ciekawe ilu jest samobójców spośród jej byłych rozmówców).
Boże... Daj Nam wszystkim po trochu i mnie w opiece swej miej...
Spraw, aby ci ludzie znowu ujrzeli słońce, usłyszeli ptaki, ujrzeli wszystkie barwy tęczy. Nie wiem czym Ci zawinili, ale kara jest bardzo okrutna. Zamuliłeś ich umysły takim umiłowaniem władzy, które upośledza wszystkie zmysły, nie pozwala dostrzegać piękna Twojego dzieła.
Pragnącym władzy uczyń
By władza poszła im w smak.
Mędrcowi darować głowę
Tchórzowi dać konia chciej
Sypnij grosza szczęściarzom
I mnie w opiece swej miej...
