Długo tutaj nie wytrzymałem. Wielu ostrzegało, ale odpowiadałem, że "tak źle być nie może" i zaryzykuję. Niestety jest źle i to chyba najłagodniejsze określenie tego, co dzieję się w tym miejscu.
Gratuluję Igorowi Janke dzieła, które skupiło wokół siebie największą w Polsce grupę piśmiennych chamów, którzy zamiast wymieniać się argumentami wolą całe dnie spędzać nad tym, komu dowalić w komentarzach i jak wybić się na salonową "jedynkę" swoim absurdalnym wpisem. Oczywiście nie o wszystkich mowa, bo znaleźć tutaj możemy bardzo ciekawe i konstruktywne wpisy komentatorów od lewa, do prawa. Niestety giną one w morzu jadu i absurdu, jaki każdego dnia wylewa się z klawiatur niektórych użytkowników.
Wydaje mi się, że w momencie gdy jeden z blogerów insynuuje, że na stronie Salonu 24 znajduje się grupa komentatorów opłacana przez ... obcy wywiad (?) to w tym momencie nie tylko obraża innych użytkowników, ale także twórcę przedsięwzięcia.
Jak widać wpis tego typu uznaje się za interesujący, podobnie jak wiele innych paranoicznych wizji, które o lata świetlne prześcigają wizje tworzone chociażby przez Antoniego Macierewicza. W momencie gdy dodatkowo toleruje się chamskie, obraźliwe komentarze "gwiazd" tego portalu, odnośnie innych użytkowników nie pozostaje nic innego jak życzyć powodzenia.
Nie potrzebujecie tutaj pluralizmu. Potrzebujecie coraz większej grupy ludzi, którym wydaje się, że mają monopol na prawdę. W wielu przypadkach są jednak nieudacznikami, którzy wszystkie swoje powodzenia życiowe pragną bezrefleksyjnie zrzucić "na tamtych".
Kilka dni temu słyszałem opinię Igora Janke, z której wynikało, że Salon24 to konserwatywny i opiniotwórczy portal. Tego typu opinia obraża konserwatyzm, do którego jest mi bardzo daleko.
Życzę powodzenia, którego nie wróżę jednak bez zmian w podejściu do dyskusji i niektórych "felietonistów".
