Lewastronamocy Lewastronamocy
320
BLOG

JednaSetnaStadionu

Lewastronamocy Lewastronamocy Polityka Obserwuj notkę 1

Ledwo odpadliśmy z turnieju Euro 2012, a już rozpętało się typowe polskie piekiełko. Najbardziej zawiódł mnie fakt, że jednym z dolewających oliwy do ognia jest Kuba Błaszczykowski. Osoba, którą cenię zarówno jako człowieka, jak i jako sportowca. Tym większe moje zdziwienie słowami Kuby.

Zaledwie jeden dzień po blamażu z Czechami kapitan polskiej reprezentacji nie miał do powiedzenia nic na temat mizernego przygotowania fizycznego drużyny, na temat niskiej skuteczności czy ewentualnie błędów w ustawieniu. Najlepiej, gdyby w trakcie turnieju w tych sprawach nie miał do powiedzenia nic, ale skoro już musiał, to atakować mógł celniej i bardziej merytorycznie. Dowiedzieliśmy się jednak, że wszystko jak zwykle przez PZPN. Bałagan, nieudolność, złe traktowanie zawodników. Po boisku biegał Grzegorz Lato i to on przez trzy mecze finałów Mistrzostw Europy rozgrywanych w Polsce, w najsłabszej grupie turnieju nie umiał wygrać ani jednego meczu.

Grzegorzowi "Endless Summer" Lato dostało się więc za to, że Jakub i koledzy nie mogli dysponować biletami na turniej w takiej liczbie, w jakiej by sobie tego życzyli. W efekcie do późnych godzin zatroskany kapitan kadry musiał wydzwaniać po przedstawicielach PZPN, aby załatwiać bilety. Nie pomyślał Kuba, że dla wielu kibiców jego słowa wywołają prawdziwy szok, jednak niekoniecznie związany z biletowym zamieszaniem. Czy naprawdę piłkarz na dzień przed ważnym meczem nie ma ważniejszych zajęć, aniżeli wydzwanianie po ludziach w celu załatwienia mu biletów? Z doniesień medialnych wynika, iż każdy z kadrowiczów miał do dyspozycji około dziesięciu biletów, więc pytanie jest proste: ilu oczekiwały nasze Orły?!

Powiem wprost. Trzeba nie mieć wstydu, aby domagać się większej ilości wejściówek, w momencie gdy miliony Polaków pragną wejść na stadion, płacąc za bilet naprawdę niemałe pieniądze. Załóżmy, że Kuba dostał biletów 10. Żona, bliscy, najbliżsi znajomi - chyba starczy? Ja rozumiem, że piłkarze to osoby nadprzeciętnie popularne i znajomych szczególnie w czasie Euro im nie brakuje, jednak czemu jakiś kumpel od browara jednego z najdzolniejszych polskich piłkarzy ma oglądać mecz za friko, w momencie gdy ktoś chce za swój bilet uczciwie zapłacić?!

Tutułowa 1/100 stadionu to właśnie mniej więcej tyle, ile zapełniłyby rodziny, bliscy i kumple piłkarzy, gdyby spełnić ich żądania. 20 piłkarzy i współpracowników kadry, którzy otrzymaliby powiedzmy 20 biletów to już 400 wejściówek! Pytam z jakiej racji?! Z jakiej racji ktoś oburza się, że wejściówkę na stadion w rzekomo niegodnym miejscu ma Władysław Żmuda? Rozumiem, gdyby oburzenie wynikało z faktu, że jej nie dostał, ale naprawdę nie pobudowaliśmy (na szczęście) stadionów na 100 tysięcy ludzi, aby w honorowym miejscu siedział każdy. Bieganie z takimi sprawami do mediów świadczy o biegających, nie o decydentach.

Zwróćmy uwagę na jeszcze jedną sprawę. Najgłośniejsi w momentami absurdalnych atakach na władze PZPN - krytykowane przez wszystkich, także przeze mnie - są Ci piłkarze, którym doradza i podpowiada nie kto inny jak Cezary Kucharski. Rozumiem, że środowisko Platformy Obywatelskiej ma wielkie apetyty na współzarządzanie tak wielką i prężną organiacją jak PZPN, ale czasem wypadałoby mieć nieco umiaru.

Nie, nie bronię PZPN. Tak. Uważam, że z PZPN powinno zrobić się porządek. Nie mam jednak przekonania, że za porądki zabierają się akurat Ci, którzy są do tego osobami najbardziej odpowiednimi. Wciąż w uszach dźwięczą mi przekazy kadrowiczów jakie to wspaniałe warunki do gry stworzył im PZPN i jak dobrze przygotowane są zgrupowania. Nagła zmiana? Coś tu nie gra.

Bardzo mi przykro, że pod płaszczykiem troski o polską piłkę w sprawy czysto polityczne wmontowuje się piłkarzy, którzy albo nie mają świadomości w jak nieładnych grach biorą udział, albo też wpasowali się w ten cały bajzel, jaki w polskiej piłce i jej otoczeniu oglądamy od lat. Nie chcę chyba tego wiedzieć. Przykro mi jednak z tego powodu, że dobrowolnie dali wmontować się Ci, którzy powinni być idolami i ludźmi bez skazy.

Bezpartyjny. "Na lewo od PO"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka