Lionella Lionella
1861
BLOG

W Smoleńsku nikt się nie powiesił

Lionella Lionella Polityka Obserwuj notkę 25

Ach, te złote myśli, których tyle można było przeczytać, czy usłyszeć podczas ostatniej kampanii prezydenckiej. Gdy kandydaci jeździli po Polsce i non-stop byli pod okiem kamer i dziennikarzy jeden z nich pokazywał bezustannie jak wiele zaskakujących rzeczy jest w stanie powiedzieć. Gdy zgiełk kampanii umilkł, a on sam został Prezydentem RP wieści o wpadkach ucichły. Czyżby CUD?! Nic z tych rzeczy, po prostu Pierwszy Łowczy po objęciu zaszczytnego urzędu przestał jeździć po kraju (bo po cóż, jak głosy już zdobył?) i codziennie wypowiadać się pod obserwacją kamer. Co nie znaczy, że złote myśli zupełnie zniknęły z jego głowy. One po prostu rzadziej mają okazję ujrzeć światło dzienne. Ale czasem Prezydent coś powie, udzieli wywiadu. I całe szczęście. Bo już zaczynałam tęsknić za tymi elektryzującymi niekiedy swą nietuzinkowością błyskotliwymi i taktownymi wypowiedziami. Puszka Pandory otwarła się znów.

Niedziela, 10.10.2010r., Pałac Prezydencki, godz. 9.00. Monika Olejnik rozmawia z Prezydentem Komorowskim dla RadiaZet w programie "7 dzień tygodnia". Dla zainteresowanych zamieszczam link, gdzie można wywiadu posłuchać, bądź przeczytać stenogram, tutaj. W skrócie mogę powiedzieć o kilku rzeczach, które po jego przeczytaniu zapadają w pamięć, zanim przejdę do meritum. Po pierwsze Bronisław Komorowski już wie, co spowodowało katastrofę smoleńską. On nie potrzebuje do tego zakończenia żadnego śledztwa. On już wie. Czyli albo jest mądrzejszy od wszystkich specjalistów razem wziętych albo po prostu Miedwiediew już mu powiedział jak to się skończy i Prezydentowi się niechcący "wymcknęło" na antenie. Dla uściślenia cytat "No katastrofa była spowodowana lądowaniem w nieodpowiednich warunkach, bez wystarczającej wiedzy o sytuacji na ziemi". Jak raport będzie stwierdzał to samo, to będzie oznaczać że Bronek wiedział wcześniej :) Po drugie Prezydent twierdzi, że sprawę smoleńską bada "międzynarodowa komisja" (!? czyżby miał na myśli ruski MAK?). No cóż, właściwie jakbym miała tu wymieniać i analizować każdą postawioną w tym wywiadzie tezę szokującą normalnego człowieka musiałabym napisać książkę, dlatego ograniczyłam się do tego. Zachęcam więc do zapoznania się z wywiadem i do własnych przemyśleń. Teraz przejdę do rzeczy.

Interesujący mnie tu fragment. Najpierw było pytanie o to dalczego Tusk nie zdymisjonował ministra Klicha w związku ze śmiercią tylu ludzi, w tym wojskowych dowódców, zarówno odnosząc się do sprawy CASY jak i Tu-154. Potem była odpowiedź o tym że to wina śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego że ich zabrał itp. A teraz zacytuję ten najważniejszy fragment:

Monika Olejnik: "No tak, ale Premier Donald Tusk zdymisjonował ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego za to, że więzień powiesił się, popełnił samobójstwo, a tutaj, no minister nie był za to odpowiedzialny."

Bronisław Komorowski: "Ale tu się nikt nie powiesił."

No cóż za kwintesencja elokwencji, taktu, logiki, błyskotliwości, światłego myślenia i ... nie wiem jeszcze czego, aż zabrakło mi słów. Ta złota myśl rażąca jak piorun w nieszczęsnego człowieka może zabić w nim nadzieję na to, że niektórzy potrafią myśleć. Najważniejsze to wiedzieć, co się mówi. Prezydent też tak sądzi? Jeżeli tak, to z tej wypowiedzi nasuwa mi się pewien wniosek, jeżeli oczywiście przyjmiemy, że człowiek, który to powiedział jest istotą rozumną. Wniosek -  zdaniem Prezydenta jeżeli z katastrofy smoleńskiej hipotetycznie ocalała by jedna osoba, która wyszedłwszy z samolotu i zobaczywszy, co się dzieje w reakcji na to podeszłaby do najbliższego drzewa i powiesiłaby się na nim to Donald Tusk zdymisjonowałby Bogdana Klicha?!! Ale nikt się nie powiesił, wszyscy (chyba) zginęli na miejscu to minister nie jest odpowiedzialny politycznie za tę sytuację. Jakby ktoś przeżył i się powiesił to byłby odpowiedzialny. Zatem ludzie, nie zapomnijcie się wieszać w obliczu katastrof, bo inaczej nikt nie odpowie za waszą śmierć. Nie w tej kadencji.

Przeglądając kiedyś w sieci złote myśli Violetty Kubasińskiej nie przypuszczałam, że kiedyś pojawi się realna postać w życiu publicznym, która jest w stanie mieć myśli bardziej zaskakujące w swej treści. Jednak ta osoba się pojawiła i to w dodatku na scenie politycznej. A jego myśli są wręcz prawdziwym klejnotem, może są kryształem, a nie złotem?

 

 

Lionella
O mnie Lionella

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka