Lubicz Lubicz
1474
BLOG

„Wielki Projekt" czyli nad Wisłą i Bosforem bez zmian

Lubicz Lubicz Polityka Obserwuj notkę 130

 Pan Prezes, nasz wiecznie niedoceniany guru od zbawiania, tajemniczego znikania w epokalnych dla państwa momentach oraz równie spektakularnych powrotów, z okazji kongresu "Polska: Wielki Projekt" udzielił był wywiadu dla wpolityce.pl

– Trzeba czynić wszystko, by Polska była tym, czym jest dziś Turcja. O niej mówi się, że to poważne państwo – powiedział Kaczyński.
 
Przytaczam tylko tę jedną jedyną wypowiedź, (oczywiście złośliwie wyrwaną z kontekstu), bo jest ona nie tylko charakterystyczna dla sposobu myślenia pana Prezesa i pewnej cześci polskiego społeczeństwa ale także doskonale obrazuje jego wiedzę o otaczających nas realiach.*
 
Nawet jesli nie można odmówić panu Prezesowi pewnej racji, bo o Turcji rzeczywiście dużo się mówi, to jak zwykle trudno się z nim na końcu zgodzić.
 
O Turcji mówi się bowiem dużo i glośno ale najczęściej w negatywnym kontekście i to nie tylko od krwawo stłumionych zeszłorocznych protestów w w Stambule i Ankarze czy tez reakcji premiera Recepa Tayyipa Erdogana na doniesienia mediów dotyczacych korupcji w jego partii, rządzie, administracji jak też jego najbliższej rodzinie.
 
Także w dorocznych raportach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC) Turcja zajmuje od lat pierwsze miejsce jeśli chodzi o łamanie zapisów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
 
Organizacja „Reporterzy bez Granic“ określa Turcję mianem największego na świecie więzienia dla dziennikarzy a w tegorocznym rankingu tzw. Word Press Freedom Index Polska zajmuje 19 (22) miejsce a Turcja 154. Zaiste wspaniały przykład do naśladowania.
 
W tym kontekście można a nawet wypadałoby postawić pytanie czy pan Kaczyński rzeczywiście chce tego co mówi czy też po prostu nie wie co mówi lub co gorsze, nie wie czego chce? Istnieje oczywiście też możliwość, że pan Prezes pieprzy słodko i niezobowiązująco, trzy po trzy, tak sobie a muzom i to byłaby najmniej niepokojąca alternatywa.
 
Po wczorajszym rewelacyjnym koncercie PRINCE & 3RDEYEGIRL (w którego to koncertu organizacji i ja miałem przyjemność dołożyć swoja cegiełkę, notka jutro) żegnam nietypowym
 
Funk’n’Roll
 
*Oczywiście to tylko moja subiektywna acz oparta na wieloletniej obserwacji, ocena. Jak zwykle :)
 
PS. Jeśli ktoś z Państwa przebywa aktualnie w Wiedniu to w poniedziałek w wiedeńskim Konzerthaus startuje austriacka trasa koncerowa Alberta Hammonda. Bilety (końcówka!): www.musicandmore.at
Lubicz
O mnie Lubicz

If I could stick my pen in my heart I'd spill it all over the stage Would it satisfy ya or would slide on by ya? Or would you think this boy is strange? Ain't he strayayange? If I could win you, if I could sing you a love song so divine. Would it be enough for your cheating heart If I broke down and cried? – If I criyiyied. I said I know it's only rock and roll But I like it. Ludzie do mie pisza :) Czy ty Lubicz złamany ch..u nie powinieneś trzymać fason jak prawdziwy komuch? Twoje agenturalne teksty (z których jesteś znany) dawno wystawiły ci świadectwo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka