Lubicz Lubicz
2391
BLOG

Pani Premier się gniewa

Lubicz Lubicz Polityka Obserwuj notkę 93

- Nie będę tolerować takich zachowań ani standardów - powiedziała premier Ewa Kopacz, odnosząc się do briefingu prasowego Radosława Sikorskiego, na którym nie odpowiedział on na pytania dziennikarzy.

Kilka tygodni rządów pani Premier Kopacz pokazały, ze jej granica tolerancji jest ustawiona, optymistycznie oceniając, na poziomie kolan a nerwy napięte ma niczym końskie postronki. Już wiemy, że pani Premier nie toleruje spin doktorów swojego poprzednika w zarządach społek skarbu państwa, prawnie zagwarantowanych odpraw dla swoich ministrów a także co ostrzejszych, choć zgodnych z rzeczywistością, wypowiedzi niektórych z nich. Od dzisiaj wiemy też, że nie toleruje także braku wypowiedzi. I to wszystko po miesiącu urzędowania!

Mam takie smutne wrażenie, że co pani Premier do tej pory pokazała, to jedynie to, że potrafi błyskawicznie reagować na krytykę mediów i opozycji. Niestety zawsze po ich myśli i zawsze na kolanach. Problem w tym, że z klęczącej pozycji trudno rządzić państwem a zadaniem premiera jest nie tyle reakcja co kreacja. Premier to nie biegający od pożaru do pożaru sikawkowy tylko specjalista od główkowania aby tych pożarów było jak najmniej. Od dogadzania opozycji i głaskania mediów z pewnością ich nie ubędzie. A dyscyplinowanie własnych szeregów też niekoniecznie musi przynosić pożądane efekty.

Pani Premier tak się widocznie przyzwyczaiła do dywanika i do tego że premier jest pierwszą osobą po Bogu, że ostrząc publicznie kosę na Radka nawet do głowy jej nie przyszło, że jej następca w Sejmie może zwyczajnie ją zignorować. Olać, stanąć okoniem czyli postawić się a znając dosyć obcesowe maniery byłego ministra, wskazać miejsce gdzie może mu skoczyć. Może, bo zgodnie z konstytucją RP jest od niej usytuowany wyżej w urzędniczej hierarchii. Oczywiście PO może pozytywnie ustosunkować się do zapowiadanego przez pana Prezesa wniosku o pozbawienie Sikorskiego godności ale w dwa tygodnie po mianowaniu, byłby to ewenement nie tylko na skalę światową ale nawet jak na naszą polską paranoję wyczyn niezwykły. O wpływie na nadchodzące wybory nawet nie chcę myśleć.

PS. Jeśli miałbym czegoś życzyć pani Premier na przyszłość, to może więcej chłodnej krwi i odwagi w przepychankach z opozycją oraz mniej kunktatorstwa w konfrontacji z mediami. I pierwsi i drudzy i tak odwrócą kota ogonem. Tak więc nie warto, kolan szkoda :) Taki co wszystkim dogodził to się jeszcze nie urodził a Sikorski nawet jeśli publicznie przeprosi to z pewnością nie zapomni komu to upokorzenie zawdzięcza.

R'n'R

Jeśli ktoś z Was moi Drodzy Rozmówcy, wiedziałby, miał pojęcie lub tylko ulotną ideę, kto zmusił właśnie Sikorskiego do popełnienia politycznego harakiri to byłbym zobowiązany.
Lubicz
O mnie Lubicz

If I could stick my pen in my heart I'd spill it all over the stage Would it satisfy ya or would slide on by ya? Or would you think this boy is strange? Ain't he strayayange? If I could win you, if I could sing you a love song so divine. Would it be enough for your cheating heart If I broke down and cried? – If I criyiyied. I said I know it's only rock and roll But I like it. Ludzie do mie pisza :) Czy ty Lubicz złamany ch..u nie powinieneś trzymać fason jak prawdziwy komuch? Twoje agenturalne teksty (z których jesteś znany) dawno wystawiły ci świadectwo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka