… Zimny, sztywny, zakryty chorągwią i kirem,
Jedzie Prezydent Martwy a wielki stokrotnie.
Nie odwracając oczu! Stać i patrzeć, zbiry!
Tak! Za karki was trzeba trzymać przy tym oknie!
Julian Tuwim
Dzisiaj niestety nikogo za kark przy oknie trzymać nie trzeba. Na forach i blogach nienawistne parszywce zieją nienawiścią i bez żenady prezentują swoje radosne ryje. Radosne święto, jednego mniej!
Smutne to wszystko.