lucekzadra lucekzadra
512
BLOG

Gong czyli manipulacja

lucekzadra lucekzadra Polityka Obserwuj notkę 8

- Gołąb (w domyśle gołąbek pokoju - LZ)  - pieje ironicznie Bronisław Komorowski, jak zwykle w tej debacie łamiąc przyjęte zasady, że jej członkowie odzywają się wyłącznie w przeznaczonym dla nich czasie. Bronisław Komorowski systematycznie łamał tę zasadą ciągle suflując Andrzejowi Dudzie w czasie jego wypowiedzi (przypominam, że Bronisław Komorowski korzysta z usług suflerki, >>>Jowity Kacik<<<, która na Politechnice Wrocławskiej prowadzi wykłady z "manipulacji decyzją i wizerunkiem przeciwnika z wyszczególnieniem dyskredytacji wizerunku przeciwnika" i pewnie sam chciał się sprawdzić w tej roli). Tym razem jednak Andrzej Duda zripostował czego zabrakło przy zarzucie, że Pawłowicz nazwała flagę Unii szmatą. Bronisław Komorowski był kilka dni temu gościem faceta, który polską flagę wsadzał w psie gówna, to mu nie przeszkadzało.

- Gong, nie gołąb, Panie Prezydencie - wykazując się refleksem i obiektywnością przerywa mu Justyna Pochanke prowadząca tę część debaty.

Bronisław Komorowski skupił się właśnie na manipulacji wizerunku przeciwnika, w czym pomagała mu jak mogła Monika Olejnik. W czasie całej debaty mówił jakie Andrzej Duda i PiS mają poglądy, nie zważając na to co mówi o swoich poglądach Andrzej Duda (na przykład stwierdzenie o konieczności i chęci powołania instytucji, i wskazanej przy tym współpracy Prezydenta z Premierem i ministrem spraw zagranicznych, która monitorowałaby publikacje oskarżającej Polskę o Holocaust).

Bardzo typowym było pytanie Moniki Olejnik o katastrofę smoleńską i czy był wybuch na pokładzie samolotu, na co Andrzej Duda powiedział, że nie można tego ocenić dopóki w Polsce nie znajdą się oryginały wraku i czarnych skrzynek. Natomiast należało zabiegać o pomoc międzynarodową w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy i odzyskaniu dowodów. Oddając głos Bronisławowi Komorowskiemu, Monika Olejnik mówi co następuje: "Przypomnę pytanie: Andrzej Duda uważa, że w TU154 był wybuch, są liczne wypowiedzi na ten temat, pan zaś uważa, że zamachu nie było, jak przywrócić zaufanie do prokuratury…?"

Fakty są takie, że ilość manipulacji i zaniedbań związanych z katastrofą smoleńską jest tak duża, że aż podejrzana. Przeczytałem na ten temat książkę Juergena Rotha, która powinna ukazać się w Polsce na jesieni. Bronisław Komorowski twierdzi, że należy wyjaśnić wątpliwości, a nie siać zamęt, a Prokuratura Generalna wyjaśniła wszystko. Ponownie fakty są takie, że istnieje prawie w każdej kwestii twierdzenie przeciw twierdzeniu. Samolot rozpadł się na kilkadziesiąt tysięcy odłamków. Niektórzy eksperci twierdzą, że to cecha wybuchu, Prokuratura twierdzi, że to normalne. Odsłuchane nagrania kopii czarnych skrzynek mają takie cechy jak nienaturalne przerwy pomiędzy słowami, nagłe pogorszenie się jakości nagrania aż do nieczytelności w ostatniej minucie lotu, które Prokuratura uważa za normalne, a ekspertka komisji parlamentarnej za znak manipulacji. I tak ze wszystkim. W tej i nie tylko w tej sprawie niemożliwa jest rozmowa na argumenty, ponieważ Prokuratura takiej debaty odmówiła.

Zignorowana została też odpowiedź Andrzej Dudy na pytanie czy będzie liczył się z nauką Kościoła w swoich decyzjach. Andrzej Duda odpowiedział, że będzie się liczył z konstytucją Rzeczpospolitej i tylko prawo i konstytuca powinny być w Polsce przestrzegane, a Polska oczywiście nie jest państwem wyznaniowym.

W tej kwestii Bronisław Komorowskiego ponownie użył swojej ulubionej metody manipulacji, bo, jak się wydaje,  do perfekcji opanował stosowanie słynnej maksymy Hegla, że "jeżeli moja teoria nie zgadza się z faktymi, tym gorzej dla faktów", mówiąc,  że Krzysztof Szczerski, który ma zasiadać w kancelarii prezydenta, gdyby został nim Andrzej Duda, chce zrobić z Polski republikę wyznaniową. Andrzej Duda odpowiedział, że nie jesteśmy w Polsce międzywojennej, a Krzysztof Szczerski w niezależnej.pl odpowiada, że taką wizję przedstawił w swoim opowiadaniu z gatunku "political fiction". Stosując tę logikę Bronisława Komorowskiego należy stwierdzić, że Marcin Wolski jest za Polską - żandarmem świata.

Niestety Andrzej Duda okazał się osobą zbyt dobrze wykształconą (czyli samodzielnie myślącą, a nie wytresowaną do manipulatorskiego ataku na przeciwnika), zbyt dobrze wychowaną oraz, o ironio losu, swoją postawą, uczciwością, wizją polityki kierującej się polską racją stanu, lepiej nadającą się na Prezydenta Rzeczpospolitej, ale przez to nie potrafiący zarzucić Bronisławowi Komorowskiemu "ściemy i grania na czas", jak uczynił to Paweł Kukiz, gdy ten stwierdził, że dojrzały polityk słucha wyborców, a młodzi wyborcy w pierwszej turze zażyczyli sobie więcej wpływu na decyzje, stąd referendum o Jow-ach, finansowaniu partii politycznych i podatkach, zarządzone w trybie doraźnym. To co niemożliwe było przez pięć lat kadencji prezydenta, teraz okazuje się być możliwym w ciągu tygodnia, bo Bronisław Komorowski jest politykiem dojrzałym i wie jak kłamać i manipulować.

No cóż, śledzę zakłady bukmacherskie od kilku dni i dopiero wczoraj po debacie zrównały się szanse na wybór obydwu kandydatów. Do tej pory prowadził Andrzej Duda. Tak, manipulacja i łamanie ustalonych zasad to wielka i niestety wydajna sztuka, którą dojrzali politycy posiedli. Niccolo Machiavelli się kłania.

Mimo tego szanse są dokładnie 50% do 50%, a ja wierzę (co za średniowiecze!), że Gong na zakończenie prezydentury Bronisława Komorowskiego jednak usłyszymy już w najbliższą niedzielę. 

PS: Bronisław Komorowski zarzucili Andrzejowi Dudzie, że jego formacja polityczna stwierdziła bez dowodów, że, między innymi, była mgła w Smoleńsku (ok. 12minuta i 50 sekunda dabaty).

PSPS: Anna Komorowska stwierdziła dzisiaj rano, że emigracja to szansa, a nie nieszczęście. Proszę Pani, emigracja to według Głowackiego stan, w którym tracimy wszystko, z wyjątkiem naszego akcentu. Oczywiście, że to szansa, ale chodzi o to, żeby to był nasz wybór tej "szansy", a nie przymus ostatniej deski ratunku.

 

lucekzadra
O mnie lucekzadra

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka