Łukasz Schreiber Łukasz Schreiber
1778
BLOG

Wszyscy krytycy Jarosława Kaczyńskiego

Łukasz Schreiber Łukasz Schreiber Polityka Obserwuj notkę 28

Podobno prawdziwa cnota krytyki się nie boi. Pewnie to i prawda. Czasem jednak owa krytyka przybiera formę groteski – można to zaobserwować także ostatnio, po tym jak Jarosław Kaczyński założył bloga. Polska to przecież taki kraj, w którym każdy uważa się za znawcę piłki nożnej i każdy może krytykować Prezesa PiS.
 
Opętany cynik – dla władzy wszystko
 
Skądinąd wiadomo, że wszystko, co robi Jarosław Kaczyński jest nacechowane ogromną dawką cynizmu. Wszakże Prezes niczym innym się nie para, jak tylko konstruuje makiaweliczne intrygi, które potem jest gotowy kupić „ciemny lud”. Całe szczęście, że jeszcze żyją na tym świecie autorytety, Gazeta Wyborcza i TVN, które sprawiają, że jednak nie wszystkie perfidie zyskują poklask tłumów. Najlepiej się o tym wszystkim można przekonać, kiedy prześledzimy wydarzenia minionych sześciu lat.
 
Najpierw Kaczyński poprowadził swoją partię do podwójnego zwycięstwa w 2005 roku, robiąc nowoczesną kampanię, zjeżdżając Polskę wzdłuż i wszerz, produkując spoty, w których było coś więcej, niż „gadające głowy”. Perfidia wyjątkowa. Następnie chciał oddać połowę resortów Platformie w rządzie Marcinkiewicza i stanowisko Marszałka Sejmu. A przecież powinien zadowolić się jedną trzecią ministerstw! Dalej było już tylko gorzej. Doprowadził do koalicji, ponieważ nie chciał się zgodzić na wegetację w mniejszościowym rządzie. W przedterminowych wyborach nie odniósł zwycięstwa, ale zbałamucił jeszcze większą część Polaków. Na szczęście został tylko Liderem Opozycji, ale i tu dał się poznać, kiedy ośmielił się krytykować Gabinet Drętwych Teoretyków. Gabinet Donalda Tuska! Obrzydlistwo, a i to przecież nie koniec. Kiedy okazało się, że nie jest w stanie wygrać wyborów namówił swojego brata, aby wraz z pozostałymi pasażerami dokonał zbiorowego samobójstwa pod Smoleńskiem. Chciał zostać Prezydentem, ale na szczęście kampanię prowadzili ludzie z „Sił Postępu” i nie dopuścili do tego nieszczęścia. Niestety kolejny raz polepszył swój wynik wyborczy.
 
Najnowsza perfidia – blog
 
Nasza jedyna i wyjątkowa koalicja – dzięki Opatrzności za nią! – odpolityczniła telewizję publiczną, dzięki czemu znów zamiast pluralizmu nastała błoga epoka jednomyślności. Następnie, dobierając sobie do triumwiratu Pijar, który Jest Nasz, zakazano emitowania spotów telewizyjnych. Bardzo dobrze – dość wstrętnych oszustw i manipulacji, kampania powinna być prowadzona jedynie w studiach pani Olejnik, pana Lisa i ewentualnie pana Żakowskiego. I nawet teraz, ten typ spod ciemnej gwiazdy nie poddał się – a przecież każdy wie, że prowadzi partię do zagłady i powinien przestać być Prezesem PiS – i nie ustaje w swoich perfidiach. Najnowsza to założenie bloga. Kto to widział? Zwłaszcza, że nie mają go ani Donek, ani pani Luzik.
 
Rosną „Siły Postępu”
 
Dobrze, że czasem znajdują się ludzie gotowi wyręczyć nasze utyrane autorytety, Gazetę Wyborczą i TVN. Także tutaj na Salonie. Ot, zawsze ostatnimi czasy można liczyć na Marka Migalskiego. Nic dziwnego, wszakże wszyscy wiedzą jak bardzo podle zachował się wobec niego Jarosław Kaczyński. Kto to widział, żeby dawać tylko „jedynkę” w Katowicach i wystawić siebie zamiast niego w walkę o prezydenturę Polski? Albo mniejszego kalibru bloger i polityk – bydgoski Maciej Eckardt. Nie był w partii, a kazali mu wykonywać jakże niewdzięczną robotę polegającą na wicemarszałkowaniu w Sejmiku Kujawsko-Pomorskim w latach 2006-2010. Biedak musiał sprawować niewdzięczną – i w zasadzie społeczną – funkcję jako jedyny przedstawiciel PiS. Słusznie, że krytykował i wyśmiewał Ś.P. Lecha Kaczyńskiego. Władze Partii zamiast nagrodzić go, usunęły ze stanowiska – to się nazywa niewdzięczność!

Poseł na Sejm RP VIII kadencji ziemi bydgoskiej (7.291 głosów), radny Rady Miasta Bydgoszczy w latach 2014-2015 (2.555 głosów), przewodniczący PiS w Bydgoszczy od roku 2012. W latach 2005-2010 aktywnie zaangażowany w działalność Stowarzyszenia Młodzi Konserwatyści, m.in. sekretarz generalny i Przewodniczący Rady Krajowej. Zapraszam na moją stronę internetową: lukaszschreiber.pl oraz na profil publiczny na fb: .facebook.com/radnylukaszschreiber

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka