No i proszę. Okazało się, że mimo wielkiego społecznego oburzenia, w Polsce wcale nie ma dużo fotoradarów w porównaniu do innych krajów Europy. Portal Euroinfrastruktura.pl opublikował dokładny raport na ten temat. I dobrze, bo do tej porty w mediach raczej przerzucano się opiniami, a teraz można podyskutować o faktach.
Z raportu wynika jednak, że mimo stosunkowo niewielkiej liczby urządzeń, polscy kierowcy spotykają je jednak bardzo często na trasach (czwarty wynik w Europie). Przyczyna jest jasna - w porównaniu z innymi krajami nasza sieć dróg i autostrad nie jest tak rozwinięta.
W Europie także dużo surowiej karze się niesubordynowanych kierowców. W Norwegii za przekroczenie o 25 km/h dopuszczalnej prędkości traci się prawo jazdy. W Szwecji - traci się po dwóch ostrzeżeniach, które otrzymuje się jako "bonus" do mandatu.
To zestawienie może rzucić trochę światła na to, jak postrzegamy sprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce, a jak postrzegają ją inni.
Polecam: Raport o fotoradarach w Polsce i Europie