Marek Mądrzak Marek Mądrzak
399
BLOG

Z historii ITI cz. 4

Marek Mądrzak Marek Mądrzak Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Najwięcej informacji o australijskim biznesmenie przekazał tajny współpracownik pseudonim „Konarski” – ta sama teczka - wyciąg z 10.06.1985 r. z Informacji operacyjnej:

„… Pochodzenie – urodzony w polskiej rodzinie intelig. na Litwie 1941 /?/. Po zakończeniu wojny na stałe z rodzicami w Australii. Ma jednego brata, z którym utrzymuje sporadyczny kontakt /Sydney/.

Wykształcenie – zainteresowania – ukończył politechnikę w Sydney wydział zarządzania. Po studiach do chwili założenia własnej firmy pracował w przedsiębiorstwie zajmującym się ratowaniem firm podupadających, znajdujących się u progu bankructwa. Polski zna dobrze, ale ma trudności w wyraźnym mówieniu, chyba ma wrodzoną wadę wymowy. Poza pracą interesuje się muzyką, sztuką. Ale głównie pochłania go proza.

Rodzina – żona urodzona w Polsce wyjechała do Australii z całą swoją rodziną na początku lat 60-tych. Ma chyba tylko wykształcenie średnie /?/. Mają córkę w wieku 19 lat i syna 17 lat. Dzieci mówią po polsku z tym, że córka lepiej. Wydaje się, że małżeństwo to było „nieco” przypadkowe – żona jest b. przeciętną osobą bez większego polotu. Należy się spodziewać, że po zdaniu matury przez syna związek ten rozpadnie się. Dzieci są b. sympatyczne, uczą się dobrze, nie ma z nimi większych kłopotów. Mieszkają w b. dużym domu, w dobrej dzielnicy Melbourne.

Interesy – w 1976 r. odkupił częściowo firmę „Contel” od starszego już człowieka /p. Zarzecki/. F-ma była niewielka, niemniej prowadziła liczące się interesy z Polską – turystyka, Pekao, etc. W 1978 r. wykupił „Contel” w całości /tj. wspólnie z żoną/. Od tego czasu ogromną pracą i z rozmachem rozwinął ją, wyprowadzając na pierwsze miejsce wśród firm tego rodzaju, współpracujących z Polską. Założył własne oddziały w Sydney, Perth, Brisben [sic], Adelajdzie i agentury w kilku innych miejscowościach. Zatrudnia ponad 50 osób. Cały interes jest prowadzony b. solidnie z dużym rozmachem i wyobraźnią. Firma posiada skomputeryzowany system adresowy swoich klientów /ponad 30 tys. adresów/, wydaje własny kwartalnik pt. „Contel News”. Organizuje co najmniej 1 raz w roku festiwal filmów polskich i turne [sic] dla polskich artystów. W/wym. imprezy odbywają się zawsze w b. dobrych salach /np. opera w Sydney – 2.500 miejsc/, poprzedza je duża reklama. Wg opinii artystów tak doskonale zorganizowanych występów nie mają nigdzie indziej. /Uwaga – filmy pokazywane na festiwalach udostępniane były odpłatnie przez ambasadę polską w Sydney i odbywały się przy pełnym poparciu ze strony ambasady/.

Firma w roku ubiegłym przekazywała ponad 55% dewiz wpływających do B. Pekao, a także była pierwszą pod względem obrotów Lotu i „Orbisu” na tym rynku.

A.S. [sic] wydaje się, że b. zręcznie prowadzi firmę w szczególnie skomplikowanej sytuacji politycznej, panującej wśród polonii w Australii. Zajmuje stanowisko neutralne przy jednoczesnym intensywnym poznawaniu kultury polskiej i dostarczaniu materiałów informacyjnych z Polski /gazety np. „Życie Warszawy” jest dostarczane z opóźnieniem zaledwie kilku dni/. W ocenach sytuacji politycznej jest b. powściągliwy – uwagi krytyczne, które wygłasza wyłącznie w gronie przyjaciół dotyczą głównie spraw ekonomicznych – wiele problemów gospodarczych /tzw. niemożliwości lub marazmu, biurokracji polskiej/ nie może zrozumieć.

Poza firmą „Contel Co.” posiada firmę „Alma Travel” i „Contal Travel”, a także dwie inne zajmujące się handlem nieruchomościami. Jego biura podróży organizują turystykę nie tylko do Polski, ale także do innych krajów – z ich usług korzystają także coraz częściej Australijczycy. Bardzo trudno jest ocenić, jak dalece jego działalność związana ze współpracą z Polską wynika z interesu, a na ile z sentymentu etc. Wydaje się, że jest zadowolony z tego, że jego praca łączy się bezpośrednio z Polską. Chętnie tu przyjeżdża. Jego stosunek do Polaków jest b. obiektywny. Jest doskonałym obserwatorem – szybko ocenia osobowość, umiejętności, rzetelność etc. Unika rozmów z ludźmi, którzy są niekompetentni lub nieodpowiedzialni.

Przedłożył polskim przedsiębiorstwom, z którymi współpracuje wiele różnych propozycji zmierzających do lepszej organizacji i zwiększenia obrotów, atrakcyjności oferty etc. Jest wiceprezesem polsko-australijskiej izby przemysłowo-handlowej. Utrzymuje stałe, robocze kontakty z Konsulatem i BRH w Sydney. Uważa, że wymiana handlowa pomiędzy Australią i PRL jest b. daleka od potencjalnych możliwości. Zamierza wkrótce zająć się b. intensywnie właśnie handlem. Jest jednym z głównych udziałowców ITI Corp. /wiceprezesem Rady Nadzorczej/ oraz jest prezydentem firmy Contel International Ltd. /firma należąca do ITI Corp./.

Osobowość – jest b. lubiany przez współpracowników i ogólnie przez wszystkich. B. łatwo nawiązuje kontakty, przy czym jest nieśmiały lub sprawia takie wrażenie. Jest b. stanowczy, pracowity, ambitny, jednocześnie b. ostrożny – zanim podejmie decyzję /w istotnych sprawach/ bada sprawę z różnych stron i źródeł. Wydaje się, że jego żona jest przeciwna lub co najmniej hamuje go w działaniach zmierzających do dalszego inwestowania w Polsce.

Zna w Polsce mnóstwo ludzi, w tym wielu ze środowisk artystycznych. Uważa, że w interesach b. ważne jest stałe podtrzymywanie osobistych kontaktów z ludźmi, z którymi się współpracuje. W życiu prywatnym jest b. uczuciowy – łatwo wzrusza się, przejmuje, cieszy, martwi. Oceniając ludzi często znajduje usprawiedliwienie dla ich „niemożności” lub popełnianych błędów. Przywiązuje ogromną wagę do częstych bezpośrednich kontaktów ze wszystkimi swoimi pracownikami.

Podejmując zobowiązania przed ich przyjęciem dokładnie ocenia możliwość ich realizacji – jest b. ostrożny – uważa, że sprawa dobrej reputacji jest podstawą trwałości i rozwoju interesu.

Jest b. skromny. Nie pije, nie pali. Potencjalnie jest przygotowany do prowadzenia znacznie większych interesów niż te aktualnie prowadzi …”

             Za zgodność:                                     MJR MGR W. WIĘCKOWSKI

Większość sformułowań „Konarskiego” powtórzono w notatkach wywiadu co do słowa. Coctail z nazwiska Więckowski i pseudonimu „Konarski” powinien być już znany Czytelnikom z notki sprzed roku. Publikowałem wtedy, że w ewidencji Służby Bezpieczeństwa Jan Wejchert figuruje jako tajny współpracownik ps. „Konarski”, pozyskany przez Więckowskiego – funkcjonariusza Wydziału II stołecznej SB. Powyżej pierwszy publikowany donos „Konarskiego”, mam nadzieję, że nie ostatni. Mimo dawno złożonego wniosku akta Więckowskiego jeszcze się w IPN nie odnalazły.

Cdn

Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura