No proszę was, bez jaj. Jaka druga fala kryzysu?
Kryzysem jest to, że światowi przywódcy to drobni macherzy, który rządząc dorabiają do emerytur. Pozwalając międzynarodowym instytucjom finansowych na łupienie pracowników pod pretekstem tworzenia PKB i nowych miejsc pracy obniżają kulturę pracy oraz ludzkie potrzeby.
Światem dominują instytucje bezkarne, niekontrolowalne, które w zależności od stanu upojenia używkami niszczą firmy, w tym takie o kilkusetletniej tradycyji.
Świat stanął na głowie. I jeśli ktoś jest winny, to władze, które beztrosko zgadzają się na wyjęcie sektora finansowego spod kontroli.
Amen.
Mad Dog