madridista madridista
44
BLOG

Real Madryt kontra Laporta i świat...

madridista madridista Rozmaitości Obserwuj notkę 4

 Boisko24 zostało zamknięte co osobiście uważam za cios. Postanowiłem w zamian pomęczyć użytkowników salonu24 moimi przemyśleniami.
 Co się tyczy Realu Madryt to jego kibicem jestem od 1998 roku od wygrania przez Real Ligi Mistrzów. Wszyscy nawet słabo zorientowani w obecnych wiadomościach ze świata piłki wiedzą, że u steru najbardziej utytułowanego klubu na tej planecie stanął Florentino Perez. Pan Perez znany futbolowemu światu jako twórca Pierwszej Ery Galaktycznej i zasady Zidanes Y Pavones (dla mniej zorientowanych wytłumacze później) stwierdził, że potrzebna jest rewolucja. Żeby było śmieszniej ci sami kibice którzy sprawili, że w 2006 roku po 6 latach panowania ogłosił abdykacje - a jak wielu pamięta (w tym na przykład ja) początkowo Los Galacticos gromiło rywali grając dzisiaj tak piękny i porywający futbol jak dzisiaj Barcelona (może troszke przesadzam). Potem Perez wywalił z klubu Vincente del Bosque nomen omen dzisiejszego trenera narodowej reprezentacji Hiszpani i wszystko się rozsypało. Jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem startu w wyborach Perez został wybrany przez aklamację (95% fanów Realu skandujących imię zbawiciela swojego klubu robi różnicę)... Jak zresztą przyznał później Mr.Galactico to poparcie kibiców sprawiło, że podjął ostateczną decyzję o kandydaturze... I dziwnym trafem wszystkie koncerny i firmy popierające innych kandydatów się nagle wycofały (do kandydowania potrzeba 73 mln euro zabezpieczenia). Druga Era Galaktyczna stała się faktem.


 Perez powiedział:Ściągnę najlepszych piłkarzy. Mamy do wydania 300 mln Euro i pracę, którą normalnie wykonuje się w 4 sezony.
I słowo stało się ciałem. Pierwszym zakupem Pereza był Kaka. 65 mln euro. Milan zadowolony, jego kibice zrozpaczeni, madridistas w euforii, Kaka spełnił swoje marzenie("Nigdy nie odejdę, a jeżeli już to tylko do Realu Madryt"-powiedział gdy w zimę chciał go Manchester City). I bum...Nie mija 10 dni a Manchester United akceptuje nieziemsko wysoką kwotę za Cristiano Ronaldo - 94 mln euro. United zadowoleni, Ronaldo również, madridistas też, Galliani(dyrektor wykonawczy AC Milan) puka się w czoło czemu puścił Kakę za 65 mln... W między czasie Laporta skomle o zapewnienie od Pereza, że nie będzie próbować podkupić swoich zawodników. Perez cynicznie odpowiada : "Każdy ma cenę". I uprzedza Barcelonę w wyścigu o Karima Benzemę(35mln) w międzyczasie kupując za 15 mln obrońcę Valencii - Raula Albiola i odkupując(5mln) z Almerii swojego wychowanka - Alvaro Negredo. Jak dotąd klub sprzedał jedynie Javiera Saviolę za jedyne 5 mln euro z czego się cieszę gdyż uważam niskiego argentyńczyka za typowy "wieczny talent". Laporta zmienia strategie. Zamierza uderzyć.
Jak twierdzi, wydawanie 160 mln Euro na 2 zawodników jest chore. wydawanie na jednego powyżej 20 mln w dobie kryzysu również. Mam pytanie panie Laporta : Ile kosztował transfer Daniego Alvesa i wcześniej Henry'ego? Z tego co pamiętam pierwszy kosztował coś koło 30-35 mln euro, co do Francuza niestety nie pamiętam. Platini i cały świat oczywiście wspiera prezesa Blaugrany-zewsząd , nawet z Hiszpańskiego rządu płyną nagany - Perez odpowiada na to dwojako- słowami "Stać nas więc wydajemy" oraz ofertą 50 mln euro za Francka Ribery.

Okno transferowe jeszcze trwa a Perez ma 91 mln euro do wydania (wydał 209 mln) - liczby te są przybliżone, aczkolwiek z takimi się spotkałem. Bayern podał cenę za Ribery - 80 mln. Jestem bardzo ciekawy czy Perez po raz kolejny zagra wszystkim na nosie (między innymi Barcelonie która bardzo chętnie zobaczyłaby Francuskiego czarodzieja u siebie) i przeprowadzi jeszcze jeden spektakularny transfer. Powiedział, że nie wróci Zidanes y Pavones (gwiazdy plus zdolni wychowankowie) lecz coś nowego, opartego wprawdzie na starej idei ale ulepszonego. Według mnie wydawanie takiej ilości gotówki nie jest nierozsądne...Oczywiście jest kryzys ale nikt nie oczekuje od klubu, że roczny przychód (około 350 mln euro) zacznie rozdawać potrzebującym. Kibice Realu (rozsiani po całym świecie) są zgodni w oczekiwaniach - detronizacja najlepszej drużyny w historii Barcelony oraz potrójna korona. Obecnie prowadzone są negocjacje za Xabiego Alonso co według mnie i informacji prasowych jest możliwe do zrobienia. Realowi w tym momencie nie brakuje już niczego do walki na całego z Dumą Kataloni. Jedno jest pewne - nadchodzący sezon La Liga będzie niesamowity gdyż będzie to starcie dwóch Hiszpańskich potęg a nie średniaków jak to miało miejsce przez ostatnie 2 lata (przed ostatnim sezonem). Jako kibic Realu życzę sobie potrójnej korony. I tego, że pan Perez sprowadzi do Realu Riberyego... Kibicom Barcelony życze przyjemnego oglądania widowiska.


Piłka nożna już dawno przecież przestała być sportem...dziś jest jak film - superprodukcja goni superprodukcję a prezesi jak filmowi producenci zgarniają dla swoich klubów gigantyczną wręcz gotówkę...

madridista
O mnie madridista

nie będę pisać o sobie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości