maia14 maia14
492
BLOG

"Strefa interesów" - dwa "światy" i różne "kwiatki"...

maia14 maia14 Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

"Strefa interesów", to film w reżyserii - i do jego też scenariusza - Jonathana Glazera. Film wojenny o zbrodniach, a przecież czuć i kwiatki...

Rzecz rozgrywa się podczas II wojny światowe, gdy komendantem obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau jest Rudolf Hoss /gra go Christian Friedel/. I są dwa światy, jest dom rodziny Hoss, a za wysokim murem ludzie są mordowani i paleni...

Domem zajmuje się Hedwig Hoss /Sandra Huller/, żona komendanta, która i wielki ogród sobie przy nim zagospodarowała, wraz z basenem i szklarnią. Wszędzie tam baraszkują dzieci małżeństwa. 

Hossowie przyjmują też gości, a on jeździ sobie po okolicy konno. Cała rodzina odbywa tam też piesze wycieczki...  "Sielanka", gdy zza muru obozowego słychać krzyki mordowanych ludzi, a dym... unosi się wysoko.

Rudolf Hoss ma się za giganta i ma plany, aby zwiększyć wydajność... krematorium. Jednak w pewnym momencie dostaje wiadomość, iż będzie musiał zmienić miejsce pobytu, a wtedy jego żona odmawia wyjazdu...

Po pewnym czasie on może jednak wrócić do ulubionego miejsca żony i do rodziny... oraz realizować swój plan...

W tym filmie są ciekawe zdjęcia, ludzi i przyrody, autorstwa Łukasza Żala. Natomiast muzyka, która chwilami wręcz straszy, to praca Mica'y Levi.

Film "Strefa interesów", to ukazanie jak ludzie mogą funkcjonować w dwóch "światach", tym normalnym i tym zbrodniczym. I tak jak ci w filmie, za nic mogą mieć cierpienie wykorzystywanych służących czy mordowanych... Dla nich to tylko... sztuki, do własnego interesu. I choć nie widzi się tu dokładnie zbrodni, a głównie dymy, to wyobraźnia pracuje i całość przyprawia o ból oraz przygnębienie.



maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura