Marcin Łukasz Makowski Marcin Łukasz Makowski
952
BLOG

Loża prezydencka - jest problem czy go nie ma?

Marcin Łukasz Makowski Marcin Łukasz Makowski Polityka Obserwuj notkę 4

Niespełna sto dni do Euro, napięcie rośnie, wychodzą nowe kwiatki. Tym razem zagrzmiało po informacji o tym, że loża prezydencka na Stadionie Narodowym nie jest dla… prezydenta. Albo inaczej, jest, ale dla prezydenta Federacji Rosyjskiej. Tak się bowiem składa, że za prawie 5 mln złotych wykupił ją Roman Abramowicz (i jak głoszą plotki) zaprosi na nią Putina.

Oczywiście podnoszą się, bądź co bądź, logiczne głosy sprzeciwu. Jak to, we własnym kraju na naszych mistrzostwach nie będziemy gospodarzami, a Donald Tusk i Bronisław Komorowski bez splendoru, marmurów i skórzanych foteli zobaczą mecz Polska-Rosja? Chyba jednak jesteśmy w błędzie. Święcie oburzony o opinię poprosiłem sędziego piłkarskiego, przesyłając mu artykuł z Pulsu Biznesu. Oto jego odpowiedź:

Nie bardzo wiem o co ci chodzi? O to że w prezydenckiej nie będzie prezydenta ani premiera? Jeśli tak to ten artykuł trochę wprowadza w błąd. Polscy oficjele będą zapewne zaproszeni do loży UEFA. A UEFA nie wykupiła loży prezydenckiej tylko lożę poniżej. UEFA zawsze tak robi. A to z tej przyczyny że nie każdy stadion ma lożę prezydencką, a ich przepisy są zunifikowane dla całych mistrzostw. Więc loża prezydencka na czas Euro była od początku przeznaczona do sprzedaży komercyjnej.


Jeśli to prawda a zamieszanie wywołała proceduralna niejasność, warto prostować takie informacje. A przede wszystkim nie siać paniki, że Rosjanie przyjeżdżają na Euro jak do swojej byłej prowincji. Loża prezydencka to zwykły standard. W każdym lepszym hotelu możemy wykupić apartament prezydencki i nikt z tego powodu kopii nie kruszy. Nie dajmy się zwariować magii nazw i fałszywej dumie narodowej. 

Zapraszam na mojego bloga www.makowskimarcin.pl oraz stronę www.dziwnawojna.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka