Amin Amin
122
BLOG

Kłopot z piramidką.

Amin Amin Polityka Obserwuj notkę 98

Obiecałem Cyncynatowi, że otworzę wątek dotyczący marketingu wielopoziomowego. No to otwieram.

Bardzo chętnie się dowiem jakie argumenty przemawiają przeciw tworzeniu piramidy.

Podobno tworzenie piramidy to straszne łajdactwo, podłość, coś czego nie da się obronić... No dobra, nie będę bronić czegoś co się obronić nie da. Ciekaw tylko jestem jak to coś zaatakować.

Na pewno nie tak, że jest złodziejstwem.

Jeśli ktoś dobrowolnie oddaje swoje pieniądze komuś innemu, to nie można tego nazwać złodziejstwem. Nie ma znaczenia, czy takie przekazanie jest legalne. Nawet jeśli nie jest z jakichś względów legalne to i tak nie jest kradzieżą.

Na pewno nie tak, że jest oszustwem.

Naturalnie konstruktorzy piramidy mogą oszukiwać swoich downlainów. Ale nie muszą. Mogą śmiało przedstawić jak się sprawy mają i całkiem uczciwie prezentować ofertę. Mogą pokazać nowym pięterkom piramidy na czym polega, co dokładnie trzeba zrobić, żeby osiągnąć dochód i wyjaśnić, że nie wszyscy w tym systemie zarobią, że ci którzy nie będą w stanie spełnić określonych warunków, stracą. Zatem oszustwo nie jest immanentną cechą piramidy.

W moim przekonaniu wchodzenie w taką piramidę do złudzenia przypomina grę w totolotka. Gracze wnoszą do puli ileś tam kasy, która jest potem redystrybuowana według określonego systemu. W totolotku połowę kasy konfiskuje organizator a reszta idzie na wypłaty. Mamy więc sytuację taką: dorośli ludzie wnoszą swoje pieniądze w ryzykowne przedsięwzięcie w nadziei na szybkie wzbogacenie się wiedząc, że statystycznie tracą na tym połowę, a dużą część reszty zgarnie jeden gracz. Ogromna wiekszość pozostałych zobaczy z wpłaconych pieniędzy zero, Нула, nil.

Czym to się różni od szczerze przedstawionej piramidy finansowej?

Przyznam się od razu, że piramid finansowych nie lubię i sam bym nie wszedł w żadną. Jestem zaszczepiony bardzo skutecznie. Niemniej trudno mi się do tych piramid przyczepić, jeśli tworzą je dorośli ludzie w pełni władz umysłowych. Skoro tak chcą dysponować swoim majątkiem to czemu nie?

Amin

PS. Przychodzi mi do głowy tylko jeden, konkretny argument przeciwko piramidom. Jest argument natury religijno-moralnej, wiec bardzo proszę moich ateistycznych czytelników o wybaczenie i pominięcie niniejszego akapitu. Wejście w te systemy wiąże się z wpłacaniem znacznych kwot. Np w wypadku piramidy Skyline trzeba było wpłacić prawie 2000 marek - nie będę teraz sprawdzał kursu marki w połowie lat 90, ale obstawiam, że taka kwota to było kilka dobrych średnich pensji krajowych netto. Może nawet 6? To tak jakby dziś wpisowe wynosiło, bo ja wiem, 12 000 pln? Najłatwiejszą drogą do przekonania człowieka do wpłacenia tak dużej kwoty jest pobudzanie do grzechu chciwości. W totolotka można się bawić - cóż to jest 5 PLN? Paczka kiepskich fajek? Czy zwykły człowiek do którego była skierowana oferta Skyline mógł się bawić wpłaciwszy kilka swoich pensji? Myślę, że wątpię. I znając z doświadczenia techniki aktywizowania dystrybutorów w innej sieci MLM - w Amwayu - podejrzewam, że całkiem świadomie kuszono ludzi do chciwości. A to dla chrześcijanina poważny problem... Granica między ofertą a pokusą bywa czasem nieostra i łatwo ją przekroczyć... Ale to chyba nie jest dobry argument - być może pobudzanie do chciwość też nie jest immanentną cechą piramidy. Być może da się robić piramidę i nie popadać w grzech chciwości, ani nie kusić do tego innych... Można?

Amin
O mnie Amin

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka