Amin Amin
91
BLOG

Urban ubliża Jaruzelskiemu.

Amin Amin Polityka Obserwuj notkę 97

Nawet w najdzikszych snach nie przypuszczałem, że przyjdzie mi kiedyś bronić czci Wojciecha Jaruzelskiego. I to przed kim! Przed Jerzym Urbanem! Prędzej spodziewałbym się wschodu słońca na zachodzie, albo zwycięstwa Gołoty na ringu.

Nie czuję się w tej roli najlepiej. Wyznam w konfidencji - niniejszym czytelnicy tego bloga stali się konfidentami - że my się z byłym dyktatorem trochę gniewamy (jak ktoś wścibski to może sobie kliknąć tu i tu). W życiu bym się nie podjął tego zadania, gdyby godniejsi ode mnie zajęli się sprawą. Ale się nie zajęli.

Jerzy Urban napisał był jakiś czas temu list.

List zaczyna się tak:

"Szanowny Panie Generale, (...)"

W ten właśnie chamski sposób zwrócił się goebbels stanu wojennego do Wojciecha Jaruzelskiego.

Gdzie tu chamstwo? Jak to gdzie!

Gdyby Urban pisał do, dajmy na to, Lecha Wałęsy i rozpoczął "Szanowny Panie Kapralu", albo "Szanowny Panie Elektryku", to nie mielibyśmy wątpliwości, że chce obrazić adresata, prawda?

Gdyby list do Aleksandra Kwaśniewskiego miał nagłówek "Szanowny Panie Abituriencie", to obraza byłaby aż nadto widoczna.

No to dlaczego nikt nie zauważa obraźliwego charakteru zwrotu "Panie Generale"?

Do osób, które pełniły zaszczytne funkcje w sytuacjach oficjalnych należy się zwracać tytułem przysługującym najwyższemu z pełnionych urzędów, lub najwyższej szarży. Dlatego do Wałęsy i Kwaśniewskiego mówimy "panie prezydencie", do Ludwika Dorna "panie marszałku". Co o nich mówimy to insza inszość. Do nich jednak zwracamy się właśnie tak.

Owszem, stopień generalski jest zaszczytny. Każdy inny człowiek mógłby się kontentować tym tytułem. Ale nie Wojciech Jaruzelski. Wojciech Jaruzeski pełnił urząd o znacznie wyższym prestiżu niż prestiż jakiegokolwiek generała. Urząd przy którym wszystkie inne muszą odejść w cień. Urząd, który łączył się z wielkimi honorami, z czcią poddanych, urząd, który stawiał Wojciecha Jaruzelskiego w roli szefa wszystkich polskich generałów. Absolutny szczyt kariery w państwie. Co więcej - ten szczyt jest dzisiaj zupełnie niedostępny innym aspirantom. Takiej władzy, honorów jak Wojciech Jaruzelski nikt już prawdopodobnie mieć nie będzie. Choćby był generałem zyliongwiazdkowym, choćby został prezydentem, premierem i marszałkiem sejmu w jednym - nawet by się nie zbliżył do glorii urzędu sprawowanego niegdyś przez tego męża stanu.

Naturalnie chodzi o urząd Pierwszego Sekretarza Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.

Właściwą formą zwracania się do Wojciecha Jaruzelskiego jest zatem "Panie Pierwszy Sekretarzu", ewentualnie "Towarzyszu Pierwszy Sekretarzu" - jeśli ktoś czuje bliskość ideową . Nie wątpię, że Jerzy Urban czuje, więc tak powinien był rozpocząć swój list.

A nie tym chamskim "Panie Generale".

O formy trzeba dbać, nie?

 

Amin
O mnie Amin

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka