paczula paczula
368
BLOG

W Polsce nie ma demokracji

paczula paczula Polityka Obserwuj notkę 22

"Nie będzie konsekwencji dla Stefana Niesiołowskiego. Dopadnięto go, by go sprowokować" - powiedział Rafał Grupiński w programie "Jeden na jeden" w TVN24.
- "Platforma nie zamierza wyrzucać posła ze swoich szeregów. Poseł ma prawo, by nie filmowano go po pracy. To było już poza Sejmem, gdy czekał na transport do domu" - mówił Grupiński. Według niego, w takiej sytuacji nie powinno robić się komuś zdjęć, jeśli o to prosi. /źródło: tvn24.pl/

Paweł Suski, poseł PO, w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej powiedział:  Pan poseł Stefan Niesiołowski prosił ją tylko o niefilmowanie, w momencie gdy dziennikarka próbowała mimo wszystko filmować, naruszając w ten sposób też jakąś jego prywatność. Według Suskiego fakt, że Niiesiołowski od początku był agresywny jest bez znaczenia, bo "on miał prawo odmówić. Kilkakrotnie powtarzał, żeby go nie filmować". Na pytanie, czy to usprawiedliwia napaść na dziennikarkę wykonującą swoją pracę, odpowiedział: "filmowała osobę, która sobie tego nie życzyła. Każdy człowiek, poseł też, ma prawo do ochrony swojego wizerunku. To mu gwarantuje prawo i konstytucja".  Należy ukarać dziennikarkę - uważa Suski.  /źródło: "Rzeczpospolita/

"Nie ma mowy o wyrzuceniu Niesiołowskiego z PO. On mocował się głównie z kamerą, nie z dziennikarką" - mówi o piątkowym incydencie Julia Pitera, gość Kontrwywiadu RMF FM. "Dziennikarka, która oskarża Stefana Niesiołowskiego o napaść, bywa nachalna, a Niesiołowski ma mniejszą zdolność panowania nad emocjami. Ja go rozumiem" - tłumaczy Pitera.

"Poseł Niesiołowski został przez Ewę Stankiewicz zaatakowany kamerą" - powiedziała Renata Kim (Newsweek) komentując w Trójce piątkowe wydarzenia.


        W taki oto sposób politycy PO i sympatyzujący z nim publicyści usprawiedliwiają napaść posła Niesiołowskiego na dziennikarkę przygotowującą reportaż z wydarzeń pod Sejmem, w dniu, gdy posłowie uchwalili kontrowersyjną ustawę emerytalną.

- Niech pani prowokatorka Stankiewicz pokaże ślady pobicia. Odsunąłem tylko kamerę od twarzy, bo bałem się, że wybije mi zęby albo oko - tłumaczy się Stefan Niesiołowski - Jeśli pani Staniewicz twierdzi, że ją pobiłem, niech pokaże siniaki i ślady pobicia. Jedyne słowo, za które mogę przeprosić i za które z obrzydzeniem przepraszam, to słowo "won".


"Niech pokaże siniaki" 

Siniaki nie były potrzebne KRRiTV do wydania opinii w sprawie incydentu na Jasnej Górze /film/
"Krajowa Rada wyraża zaniepokojenie uniemożliwieniem wykonywania obowiązków dziennikarskich w trakcie XIX pielgrzymki Rodziny Radia Maryja 10 lipca w Częstochowie.
Chodzi o incydent, w którym pielgrzymi zaatakowali ekipę telewizji Polsat - reporterka stacji miała zostać uderzona w twarz. W stanowisku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wskazała, że wszystkie media mają prawo do relacjonowania ogólnodostępnych wydarzeń dotyczących ważnych spraw społecznych, odbywających się w przestrzeni publicznej. Uznała również za niedopuszczalne dzielenie mediów na dobre i złe oraz decydowanie, komu wolno, a komu nie wolno wydarzeń takich relacjonować.
Zastosowanie siły wobec dziennikarzy i tym samym uniemożliwianie wykonywania przez nich pracy uznała za sprzeczne z obowiązującymi w Polsce standardami." link

"Utrudnianie pracy dziennikarzom godzi w konstytucyjne normy wolności słowa i prawa do informacji" - napisała w opinii do incydentu na Jasnej Górze  sejmowa komisja kultury.
"Mimo upływu 22 lat od zniesienia cenzury ciągle jednak zdarzają się przypadki nierespektowania tych zasad. Ostatnio jednym z przejawów zachowań budzących sprzeciw było agresywne potraktowanie ekipy telewizji Polsat, a także innych pojedynczych dziennikarzy podczas pielgrzymki Rodziny Radia Maryja" - napisano w opinii. link



Podobieństwa:
- w obu przypadkach dziennikarki były w pracy,

Różnice:
- na Jasnej Górze odbywało się nabożeństwo, Ewa Żarska filmując  ludzi podczas modlitwy, a więc jednej z najbardziej intymnych czynności, naruszała ich prywatność;
dodatkowo, jeden z pielgrzymów został kopnięty przez operatora kamery - efekt był łatwy do przewidzenia, Żarska krojąc odpowiednio materiał mogła mówić o ataku na swoją osobę.
- na terenie Sejmu miały miejsce ważne z punktu widzenia podatników/wyborców/zwykłych ludzi wydarzenia. Filmowany przez Ewę Stankiewicz poseł jest osobą publiczną, utrzymywaną z pieniędzy podatników, a jeżeli to dziennikarka miała pełne prawo oczekiwać komentarza ze strony posła niezależnie od sympatii politycznych z jednej czy drugiej strony.
- incydentem na Jasnej Górze zajmowali się: KRRiTV, sejmowa komisja kultury, prokurator, media nagłaśniały sprawę - wszystkie wymienione instytucje skrytykowały pielgrzymów wskazując odpowiedzialność o. Rydzykaza zachowanie przypadkowych osób, zachowanie posła - już widać - jest wyciszane.

Minęło kilka dni od ataku Niesiołowskiego na dziennikarkę i już widać, że sprawa jest bagatelizowana,  nikt nie mówi o odpowiedzialności Marszałka Sejmu, agresywny poseł jest usprawiedliwiany - poniosło go, został zaatakowany kamerą, a "każdy człowiek, ma prawo do ochrony swojego wizerunku. To mu gwarantuje prawo i konstytucja".



Pisałam już wielokrotnie, ale napiszę jeszcze raz - w demokracji każdy ma równe prawa, w Polsce tak nie jest, a to znaczy, że w Polsce nie ma demokracji.
Różnice w ocenie dwóch przedstawionych przeze mnie incydentów oraz opinie wydane przez państwowe instytucje, podwójne kryteria, gdzie surowo ocenia się zwykłych ludzi a pobłaża osobom powiązanym z władzą, pokazują to dobitne.
paczula
O mnie paczula

Tego w telewizji nie pokazali... ==================================================== "Ani najmądrzejsza konstytucja, ani najmędrsze nawet prawa nie zabezpieczą ludzkiej wolności i prawa, jeśli obyczaje ulegną powszechnej deprawacji" - Samuel Adams, jeden z założycieli Stanów Zjednoczonych. ==================================================== "Przyszłość będzie o Tobie pamiętać i Polacy o Tobie nie zapomną. Zostaniesz zapamiętany – jako wróg wolności." - J.M.Rymkiewicz do A.Michnika

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka